Przykazania: Różnice pomiędzy wersjami
Bstefanska (dyskusja | edycje) |
Bstefanska (dyskusja | edycje) |
||
Linia 17: | Linia 17: | ||
Podważanie sensu przykazań wiąże się z relatywizmem i etycznym indywidualizmem, kiedy to człowiek stawia siebie samego na piedestale decydującej normy. Relatywizm nie tyle odrzuca same przykazania, co raczej pozwala na ich dowolną interpretację. Ma on swoje ostateczne źródło w oderwaniu ludzkiej wolności od prawdy. Nie wolno nie widzieć destrukcyjnej roli takiej wizji dla ludzkiej moralności: Niektóre panujące opinie stwarzają wrażenie, że nie ma już takiej wartości moralnej, którą należy uznawać za niezniszczalną i absolutną […]. Podaje się w wątpliwość zbawczą moc prawdy, pozostawiając samej wolności, oderwanej od wszelkich obiektywnych uwarunkowań, zadanie samodzielnego decydowania o tym, co dobre, a co złe <ref> [http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 84 </ref>. | Podważanie sensu przykazań wiąże się z relatywizmem i etycznym indywidualizmem, kiedy to człowiek stawia siebie samego na piedestale decydującej normy. Relatywizm nie tyle odrzuca same przykazania, co raczej pozwala na ich dowolną interpretację. Ma on swoje ostateczne źródło w oderwaniu ludzkiej wolności od prawdy. Nie wolno nie widzieć destrukcyjnej roli takiej wizji dla ludzkiej moralności: Niektóre panujące opinie stwarzają wrażenie, że nie ma już takiej wartości moralnej, którą należy uznawać za niezniszczalną i absolutną […]. Podaje się w wątpliwość zbawczą moc prawdy, pozostawiając samej wolności, oderwanej od wszelkich obiektywnych uwarunkowań, zadanie samodzielnego decydowania o tym, co dobre, a co złe <ref> [http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 84 </ref>. | ||
− | Przykazania nie są narzucone człowiekowi, lecz zostały zapisane w ludzkim sercu jako uniwersalne prawo moralne. Przykazania chronią człowieka przed niszczącą siłą egoizmu, nienawiści i fałszu. Demaskują wszystkie fałszywe bóstwa, które go zniewalają: miłość własną, która odrzuca Boga, żądzę władzy i przyjemności, która niszczy porządek sprawiedliwości, poniża ludzką godność nas samych i naszego bliźniego <ref>Przemówienie „Dziesięcioro Przykazań prawem miłości i wolności człowieka”, góra Synaj, 26.02.2000, 3</ref>. Ich zachowanie oznacza nie tylko wierność Bogu, ale także sobie samemu i swej prawdziwej naturze <ref> por. tamże </ref>. Kościół, broniąc moralności przykazań, stara się stale ukazywać, że stoją one ostatecznie na straży osobowej godności człowieka <ref> por. VS 13; KKK 2070 </ref>. Celem p. jest ochrona dobra osoby, obrazu Bożego, poprzez zabezpieczenie jej dóbr <ref>VS 13; por. VS 72</ref>. Są one darem łaski, powierzonym człowiekowi tylko i wyłącznie dla jego dobra, aby strzec jego godności osobowej i prowadzić go do szczęścia <ref> 52</ref>. Według Papieża, w punkcie, który ukazuje Boże przykazanie, człowiek wybiera pomiędzy dobrem a złem. W pierwszym wypadku – rośnie jako człowiek, staje się bardziej tym, kim ma być. W drugim wypadku – człowiek się degraduje <ref>Przemówienie „Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna”, Westerplatte, 12.06.1987, 3 </ref>. (...) | + | Przykazania nie są narzucone człowiekowi, lecz zostały zapisane w ludzkim sercu jako uniwersalne prawo moralne. Przykazania chronią człowieka przed niszczącą siłą egoizmu, nienawiści i fałszu. Demaskują wszystkie fałszywe bóstwa, które go zniewalają: miłość własną, która odrzuca Boga, żądzę władzy i przyjemności, która niszczy porządek sprawiedliwości, poniża ludzką godność nas samych i naszego bliźniego <ref>Przemówienie „Dziesięcioro Przykazań prawem miłości i wolności człowieka”, góra Synaj, 26.02.2000, 3</ref>. Ich zachowanie oznacza nie tylko wierność Bogu, ale także sobie samemu i swej prawdziwej naturze <ref> por. tamże </ref>. Kościół, broniąc moralności przykazań, stara się stale ukazywać, że stoją one ostatecznie na straży osobowej godności człowieka <ref> por. VS 13; KKK 2070 </ref>. Celem p. jest ochrona dobra osoby, obrazu Bożego, poprzez zabezpieczenie jej dóbr <ref>VS 13; por. VS 72</ref>. Są one darem łaski, powierzonym człowiekowi tylko i wyłącznie dla jego dobra, aby strzec jego godności osobowej i prowadzić go do szczęścia <ref> 52</ref>. Według Papieża, w punkcie, który ukazuje Boże przykazanie, człowiek wybiera pomiędzy dobrem a złem. W pierwszym wypadku – rośnie jako człowiek, staje się bardziej tym, kim ma być. W drugim wypadku – człowiek się degraduje <ref>Przemówienie „Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna”, Westerplatte, 12.06.1987, 3 </ref>. |
+ | |||
+ | Wskazywanie na miejsce i rolę p. w życiu moralnym nie oznacza wprost podejścia legalistycznego i kazuistycznego, choć takie podejście pojawiało się w pewnych okresach w dziejach Kościoła. Ewangelia – jak przypomina Papież – wskazuje na potrzebę innego podejścia, czego symbolem jest postawa ewangelicznego młodzieńca, który stawiając pytanie Jezusowi, zdradza tęsknotę za życiem wyrastającym z p. <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 16</ref>. Zarówno w legalizmie, jak i w sytuacjonizmie nie dostrzega się, że za p. zawsze stoi Bóg i Jego zbawcza miłość, a więc dar łaski. Zapomina się, że zewnętrzne nakazy, o których mówi także Ewangelia, usposabiają do przyjęcia tej łaski lub sprawiają, że w życiu człowieka dojrzewają jej owoce <ref> [http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 24</ref>. | ||
+ | |||
+ | Moralność chrześcijańska – wskazując na p. – podkreśla jednocześnie, że ich zachowanie jest możliwe dzięki łasce Bożej <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 11</ref>). Wypełnienie Bożych p. jest możliwe tylko w oparciu o dar „nowego życia”. Dlatego Jan Paweł II stwierdza, że miłości i życia zgodnego z Ewangelią nie można pojmować przede wszystkim w kategoriach nakazu, ponieważ ich wymogi przekraczają ludzkie siły: stają się one możliwe jedynie jako owoc daru ofiarowanego przez Boga, który uzdrawia i przemienia swoją łaską serce człowieka <ref> [http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 23</ref>. | ||
+ | |||
+ | Wszelkie p. powinny być odczytywane w odniesieniu do Chrystusa i Jego dzieła zbawienia, a jednocześnie powinny być wypełniane w duchu „nowego p. miłości”. Jezus urzeczywistnia swoim życiem autentyczny sens Prawa, jest Prawem żywym i osobowym <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 15</ref>, dlatego w Nim objawia się najgłębszy sens p. Postępowanie Jezusa i Jego słowa, Jego czyny i Jego nakazy stanowią moralną regułę życia chrześcijańskiego. Czyny te bowiem, a zwłaszcza Jego męka i śmierć na krzyżu, są żywym objawieniem Jego miłości do Ojca i do ludzi. Jezus żąda, by tę właśnie miłość naśladowali ci, którzy idą za Nim. Jest to „nowe” przykazanie <ref> [http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 20</ref>. P. są w służbie jednej i niepodzielnej miłości <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 18</ref>. | ||
+ | |||
+ | Wzywając młodzieńca, by szedł za Nim drogą doskonałości, Jezus żąda od niego, by doskonale wypełnił przykazanie miłości […]. Jezus żąda tego od każdego człowieka, który chce iść za Nim <ref> [http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 20</ref>. Miłość – zanim staje się p. – jest najpierw darem Boga dla człowieka <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 22</ref>. Odsłania się w ten sposób autentyczna i pierwotna postać przykazania miłości, a także doskonałości, ku której ono zmierza: chodzi o możliwość, którą otwiera człowiekowi jedynie łaska, dar Boga, Jego miłość. Z drugiej strony, to właśnie świadomość otrzymania daru, posiadania w Jezusie Chrystusie miłości Bożej, rodzi i ustawicznie podtrzymuje świadomą odpowiedź miłości ku Bogu i ku braciom <ref> [http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 24</ref>. Wartość p. wiąże się ściśle z miłością, której służą, ale też miłość ich potrzebuje, aby mogła wyrazić, a zarazem urzeczywistnić całe bogactwo życia chrześcijańskiego. Zachowując p., uczeń Jezusa zaświadcza, że żyje głęboką wiarą w Niego i pełnią miłości. | ||
+ | |||
+ | Wypełnienie p. Bożych w duchu miłości jest możliwe dzięki obdarowaniu Duchem Świętym <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 25</ref>. Nie wolno zapominać, że ten sam Duch, który stoi u źródeł objawienia przykazań i nauczania Jezusa, gwarantuje, że są one pieczołowicie strzeżone i poprawnie stosowane w zmieniających się epokach i okolicznościach <ref> [http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 27</ref>. W tym kontekście Jan Paweł II podkreśla, że nie można traktować p. jako trudnych lub niemożliwych do wypełnienia. Są one na pewno proporcjonalne do zdolności człowieka, ale do zdolności człowieka obdarowanego Duchem Świętym <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 103</ref>. Wszelkie próby oderwania p. od zbawczego działania Boga, a także od p. miłości, byłyby zafałszowaniem ewangelicznego orędzia moralnego. Takim samym zafałszowaniem byłoby także sprowadzenie tego orędzia jedynie do nakazu miłości. P. miłości jest pierwsze i zarazem największe, a to znaczy, że muszą być jeszcze inne p. Nie mogą być one traktowane jedynie jako uzasadnienie dla minimalnych wymagań moralnych, lecz jako otwarta droga ku doskonałości, której istotę stanowi miłość. „Kazanie na Górze” ukazuje, że p. otwierają się na perspektywę doskonałości, objawioną w błogosławieństwach <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 15-16</ref>. | ||
+ | |||
+ | Refleksja Jana Pawła II nad sensem p. w życiu moralnym szczególnie mocno akcentuje sens p. negatywnych, czyli zakazów, albowiem w przekonaniu niektórych zakazy wskazują na negatywizm w podejściu do moralności, a to nie byłoby zgodne z Chrystusowym orędziem miłości. Tymczasem sam Jezus – poprzez odwołanie się do p. Dekalogu – wyraźnie potwierdza, że zakazy moralne stanowią istotną drogę zbawienia <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 52</ref>. Papież podkreśla, że zakazy moralne, zabraniające określonego działania, nie dopuszczają wyjątków, ponieważ wyboru takiego postępowania w żadnym przypadku nie da się pogodzić z dobrocią woli osoby działającej, z jej powołaniem do życia z Bogiem i do komunii z bliźnim. Nikomu i nigdy nie wolno łamać przykazań, które bezwzględnie obowiązują wszystkich do nieobrażania w drugim człowieku, a przede wszystkim w samym sobie, godności osoby wspólnej wszystkim ludziom <ref> tamże </ref>. | ||
+ | |||
+ | Szacunek dla człowieka i obrona godności ludzkiej osoby nie byłyby nigdy prawdziwe, gdyby nie został zaakceptowany bezwzględny charakter zobowiązania moralnego wyrażonego w postaci zakazu. Wymowne w tym kontekście są słowa Jana Pawła II: fakt, że tylko przykazania negatywne obowiązują zawsze i w każdej sytuacji, nie oznacza, że w życiu moralnym zakazy są donioślejsze od obowiązku czynienia dobra, na który wskazują przykazania pozytywne. Ma to następujące uzasadnienie: przykazanie miłości Boga i bliźniego ze względu na swą pozytywną dynamikę nie wyznacza żadnej górnej granicy, określa natomiast granicę dolną, którą przekraczając człowiek łamie przykazania. Ponadto, co należy czynić w danej sytuacji, zależy od okoliczności, których nie można z góry dokładnie przewidzieć; natomiast istnieją zachowania, które nigdy i w żadnej sytuacji nie mogą uchodzić za działanie właściwe – to znaczy zgodne z ludzką godnością <ref> tamże</ref>. Dla właściwej interpretacji p., zwłaszcza zakazów moralnych, niezwykle ważne jest to podkreślenie, że wprawdzie istnieje wyraźna granica pomiędzy dobrem a złem, ale nie można do końca wyznaczyć granicy samemu dobru jako takiemu, bo zawsze można uczynić coś jeszcze lepszego. Życie ludzkie jest zbyt bogate, by można było wszystkie obowiązki płynące z miłości zamknąć w określonych nakazach. Zawsze jednak można określić to postępowanie ludzkie, które jest już naruszeniem miłości i godności ludzkiej, i takiego postępowania zakazać. Papież podkreśla, że negatywne nakazy moralne spełniają niezwykle ważną funkcję pozytywną […]. Przykazania, a zwłaszcza negatywne nakazy moralne, są początkiem i koniecznym pierwszym etapem drogi do wolności <ref> [http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/374 ''Evangelium vitae''] 75</ref>. | ||
+ | Kwestionowanie p. w dzisiejszym świecie wiąże się niekiedy z tym, że głosi je Kościół. Prowadzi to do zakwestionowania autorytetu Kościoła w sprawach moralności. Taka postawa jest możliwa również wewnątrz społeczności chrześcijańskiej: Wielu chrześcijan wydaje się zapominać, że głoszone przez Kościół nakazy i zakazy są jedynie głoszeniem orędzia samego Chrystusa <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 25</ref>. Głoszenie p., zwłaszcza zakazów, miałoby się rzekomo sprzeciwiać macierzyńskiej naturze Kościoła. Odpowiadając na te zarzuty, Jan Paweł II pisze: W rzeczywistości prawdziwa wyrozumiałość i szczere współczucie muszą oznaczać miłość do osoby, umiłowanie jej prawdziwego dobra, jej autentycznej wolności. Z pewnością nie może to polegać na ukrywaniu lub osłabianiu prawdy moralnej […]. Jednocześnie przejrzyste i żywe przedstawienie prawdy moralnej winno zawsze uwzględniać głęboki i szczery szacunek, ożywiony cierpliwą i ufną miłością, jakiej stale potrzebuje człowiek na swej drodze moralnej, często uciążliwej na skutek trudności, słabości i bolesnych sytuacji. Kościół […] winien zawsze czuwać, by nie złamać trzciny nadłamanej i nie dogasić tlejącego się knotka (por. Iz 42,3) <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 95</ref>. Papież podkreśla, że uznanie z całą mocą powszechności i niezmienności p. moralnych, a w szczególności tych, które bez wyjątku i zawsze zakazują czynów wewnętrznie złych, ma ogromne znaczenie i to nie tylko dla pojedynczych osób, ale także dla całej społeczności (por. VS 15). Stając w obronie osobowej godności każdego, kto jest członkiem danej społeczności, normy te służą zachowaniu tkanki ludzkiej społeczności, a także jej prawidłowemu i owocnemu rozwojowi <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 97</ref>. Kościół przyczynia się w ten sposób do ubogacenia godności człowieka <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 ''Centesimus annus''] 55</ref> i strzeże jego dóbr <ref> por.[http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/381 ''Veritatis Splendor ''] 79</ref>. | ||
+ | |||
==Przypisy== | ==Przypisy== |
Wersja z 10:02, 9 lut 2018
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014 Autor hasła: ks. Janusz NAGÓRNY
Przykazania – biblijne określenie prawa moralnego; wskazuje na Boga, jako Tego, który „przykazuje” (nakazuje czynić dobro; zakazuje czynić zło). Wśród wielu przykazań szczególne miejsce zajmuje Dekalog. Największym przykazaniem jest nakaz miłości, ogłoszony przez Jezusa jako „nowe przykazanie”. W nim streszczają się wszystkie inne przykazania.
Spis treści
Nauczanie Jana Pawła II nt. przykazań
Jan Paweł II, wskazując na miejsce i rolę przykazań w moralności chrześcijańskiej, powołuje się wyraźnie na orędzie biblijne, zarówno w odniesieniu do Dekalogu, jak i do nauczania Chrystusa. Według Papieża, dar przykazań na górze Synaj z jednej strony objawia, kim jest Bóg, a z drugiej – objawia człowieka samemu człowiekowi. Synaj wznosi się w samym sercu prawdy o człowieku i o jego przeznaczeniu [1] . Chrystus jest kluczem do zrozumienia Pisma Świętego, centrum ekonomii zbawienia, żywą i wieczną więzią między Starym i Nowym Przymierzem [2]. Dlatego w Nim mieści się najgłębszy sens p. Dekalog, chociaż stanowi dziedzictwo Starego Przymierza, został potwierdzony przez Chrystusa jako moralny fundament Nowego Przymierza [3]. Papież podkreśla, że Dekalog trzeba odczytywać w kontekście całego orędzia Chrystusa, a zwłaszcza Jego „Kazania na Górze”: Te dwie góry: Synaj i Góra Błogosławieństw, ukazują nam przewodnik po naszym chrześcijańskim życiu i podsumowanie naszych obowiązków wobec Boga i bliźnich [4].
Przykazania Boże zostały najpierw wpisane w sercu człowieka; ich ogłoszenie i nadanie w ramach Przymierza stanowi potwierdzenie ich obecności w świadomości moralnej człowieka, a jednocześnie potwierdzenie ich zobowiązującej mocy [5]. Stanowią one niczym niezastąpioną syntezę zbawczej mądrości [6]. Wyliczając wszystkie przykazania Dekalogu, Jan Paweł II stwierdza: Oto zrąb moralności dany człowiekowi przez Stwórcę. Dekalog dziesięciu Bożych słów wypowiedzianych z mocą na Synaju i potwierdzonych przez Chrystusa w Kazaniu na Górze w kontekście ośmiu błogosławieństw. Stwórca, który jest zarazem najwyższym prawodawcą, wpisał w serce człowieka cały porządek prawdy. Porządek ten warunkuje dobro i ład moralny, i przez to jest podstawą godności człowieka stworzonego na obraz Boży. Przykazania zostały dane dla dobra człowieka, dla jego dobra osobistego, rodzinnego i społecznego. One są naprawdę drogą dla człowieka [7].
Podkreślając rolę przykazań w życiu chrześcijańskim, Papież odnosi się do współczesnej sytuacji, kiedy to wielu ludzi dystansuje się wobec nich. Stwierdza: Podnosi się pytania takie, jak: czy Boże przykazania, wpisane w serce człowieka i stanowiące element Przymierza, mogą rzeczywiście być światłem dla codziennych decyzji podejmowanych przez poszczególnych ludzi i całe społeczności? Czy można być posłusznym Bogu, a więc miłować Boga i bliźniego, nie przestrzegając tych przykazań w każdej sytuacji?. Papież wiąże tego typu wątpliwości z faktem kwestionowania istnienia wewnętrznego i nierozerwalnego związku pomiędzy wiarą a moralnością [8]. Mówi także, że pokusa urządzania świata i swego życia bez Boga albo wbrew Bogu, bez Jego przykazań, bez Ewangelii, istnieje i zagraża również nam. A życie ludzkie i świat zbudowany bez Boga w końcu obracają się przeciw człowiekowi [9].
Wiele ludzi odrzuca przykazania, traktując je jako „zamach” na ludzką wolność, wychodząc z fałszywego przekonania, że istnieje antynomia między prawem moralnym a sumieniem, między naturą a wolnością [10]. Tymczasem, wbrew tym koncepcjom, wolność człowieka i prawo Boże – wyrażone także w formie p. – nie tylko nie są ze sobą sprzeczne, ale przeciwnie: wzajemnie się do siebie odwołują i wzajemnie siebie potrzebują. Co więcej, człowiek jest wolny od chwili, kiedy może pojąć i przyjąć Boże przykazania. Jan Paweł II stwierdza wyraźnie: Prawo Boże nie umniejsza zatem, a tym bardziej nie eliminuje wolności człowieka, przeciwnie – jest jej gwarancją i sprzyja jej rozwojowi [11]. Prawdziwa wolność człowieka i prawo Boże spotykają się i wzajemnie się przenikają [12].
Podważanie sensu przykazań wiąże się z relatywizmem i etycznym indywidualizmem, kiedy to człowiek stawia siebie samego na piedestale decydującej normy. Relatywizm nie tyle odrzuca same przykazania, co raczej pozwala na ich dowolną interpretację. Ma on swoje ostateczne źródło w oderwaniu ludzkiej wolności od prawdy. Nie wolno nie widzieć destrukcyjnej roli takiej wizji dla ludzkiej moralności: Niektóre panujące opinie stwarzają wrażenie, że nie ma już takiej wartości moralnej, którą należy uznawać za niezniszczalną i absolutną […]. Podaje się w wątpliwość zbawczą moc prawdy, pozostawiając samej wolności, oderwanej od wszelkich obiektywnych uwarunkowań, zadanie samodzielnego decydowania o tym, co dobre, a co złe [13].
Przykazania nie są narzucone człowiekowi, lecz zostały zapisane w ludzkim sercu jako uniwersalne prawo moralne. Przykazania chronią człowieka przed niszczącą siłą egoizmu, nienawiści i fałszu. Demaskują wszystkie fałszywe bóstwa, które go zniewalają: miłość własną, która odrzuca Boga, żądzę władzy i przyjemności, która niszczy porządek sprawiedliwości, poniża ludzką godność nas samych i naszego bliźniego [14]. Ich zachowanie oznacza nie tylko wierność Bogu, ale także sobie samemu i swej prawdziwej naturze [15]. Kościół, broniąc moralności przykazań, stara się stale ukazywać, że stoją one ostatecznie na straży osobowej godności człowieka [16]. Celem p. jest ochrona dobra osoby, obrazu Bożego, poprzez zabezpieczenie jej dóbr [17]. Są one darem łaski, powierzonym człowiekowi tylko i wyłącznie dla jego dobra, aby strzec jego godności osobowej i prowadzić go do szczęścia [18]. Według Papieża, w punkcie, który ukazuje Boże przykazanie, człowiek wybiera pomiędzy dobrem a złem. W pierwszym wypadku – rośnie jako człowiek, staje się bardziej tym, kim ma być. W drugim wypadku – człowiek się degraduje [19].
Wskazywanie na miejsce i rolę p. w życiu moralnym nie oznacza wprost podejścia legalistycznego i kazuistycznego, choć takie podejście pojawiało się w pewnych okresach w dziejach Kościoła. Ewangelia – jak przypomina Papież – wskazuje na potrzebę innego podejścia, czego symbolem jest postawa ewangelicznego młodzieńca, który stawiając pytanie Jezusowi, zdradza tęsknotę za życiem wyrastającym z p. [20]. Zarówno w legalizmie, jak i w sytuacjonizmie nie dostrzega się, że za p. zawsze stoi Bóg i Jego zbawcza miłość, a więc dar łaski. Zapomina się, że zewnętrzne nakazy, o których mówi także Ewangelia, usposabiają do przyjęcia tej łaski lub sprawiają, że w życiu człowieka dojrzewają jej owoce [21].
Moralność chrześcijańska – wskazując na p. – podkreśla jednocześnie, że ich zachowanie jest możliwe dzięki łasce Bożej [22]). Wypełnienie Bożych p. jest możliwe tylko w oparciu o dar „nowego życia”. Dlatego Jan Paweł II stwierdza, że miłości i życia zgodnego z Ewangelią nie można pojmować przede wszystkim w kategoriach nakazu, ponieważ ich wymogi przekraczają ludzkie siły: stają się one możliwe jedynie jako owoc daru ofiarowanego przez Boga, który uzdrawia i przemienia swoją łaską serce człowieka [23].
Wszelkie p. powinny być odczytywane w odniesieniu do Chrystusa i Jego dzieła zbawienia, a jednocześnie powinny być wypełniane w duchu „nowego p. miłości”. Jezus urzeczywistnia swoim życiem autentyczny sens Prawa, jest Prawem żywym i osobowym [24], dlatego w Nim objawia się najgłębszy sens p. Postępowanie Jezusa i Jego słowa, Jego czyny i Jego nakazy stanowią moralną regułę życia chrześcijańskiego. Czyny te bowiem, a zwłaszcza Jego męka i śmierć na krzyżu, są żywym objawieniem Jego miłości do Ojca i do ludzi. Jezus żąda, by tę właśnie miłość naśladowali ci, którzy idą za Nim. Jest to „nowe” przykazanie [25]. P. są w służbie jednej i niepodzielnej miłości [26].
Wzywając młodzieńca, by szedł za Nim drogą doskonałości, Jezus żąda od niego, by doskonale wypełnił przykazanie miłości […]. Jezus żąda tego od każdego człowieka, który chce iść za Nim [27]. Miłość – zanim staje się p. – jest najpierw darem Boga dla człowieka [28]. Odsłania się w ten sposób autentyczna i pierwotna postać przykazania miłości, a także doskonałości, ku której ono zmierza: chodzi o możliwość, którą otwiera człowiekowi jedynie łaska, dar Boga, Jego miłość. Z drugiej strony, to właśnie świadomość otrzymania daru, posiadania w Jezusie Chrystusie miłości Bożej, rodzi i ustawicznie podtrzymuje świadomą odpowiedź miłości ku Bogu i ku braciom [29]. Wartość p. wiąże się ściśle z miłością, której służą, ale też miłość ich potrzebuje, aby mogła wyrazić, a zarazem urzeczywistnić całe bogactwo życia chrześcijańskiego. Zachowując p., uczeń Jezusa zaświadcza, że żyje głęboką wiarą w Niego i pełnią miłości.
Wypełnienie p. Bożych w duchu miłości jest możliwe dzięki obdarowaniu Duchem Świętym [30]. Nie wolno zapominać, że ten sam Duch, który stoi u źródeł objawienia przykazań i nauczania Jezusa, gwarantuje, że są one pieczołowicie strzeżone i poprawnie stosowane w zmieniających się epokach i okolicznościach [31]. W tym kontekście Jan Paweł II podkreśla, że nie można traktować p. jako trudnych lub niemożliwych do wypełnienia. Są one na pewno proporcjonalne do zdolności człowieka, ale do zdolności człowieka obdarowanego Duchem Świętym [32]. Wszelkie próby oderwania p. od zbawczego działania Boga, a także od p. miłości, byłyby zafałszowaniem ewangelicznego orędzia moralnego. Takim samym zafałszowaniem byłoby także sprowadzenie tego orędzia jedynie do nakazu miłości. P. miłości jest pierwsze i zarazem największe, a to znaczy, że muszą być jeszcze inne p. Nie mogą być one traktowane jedynie jako uzasadnienie dla minimalnych wymagań moralnych, lecz jako otwarta droga ku doskonałości, której istotę stanowi miłość. „Kazanie na Górze” ukazuje, że p. otwierają się na perspektywę doskonałości, objawioną w błogosławieństwach [33].
Refleksja Jana Pawła II nad sensem p. w życiu moralnym szczególnie mocno akcentuje sens p. negatywnych, czyli zakazów, albowiem w przekonaniu niektórych zakazy wskazują na negatywizm w podejściu do moralności, a to nie byłoby zgodne z Chrystusowym orędziem miłości. Tymczasem sam Jezus – poprzez odwołanie się do p. Dekalogu – wyraźnie potwierdza, że zakazy moralne stanowią istotną drogę zbawienia [34]. Papież podkreśla, że zakazy moralne, zabraniające określonego działania, nie dopuszczają wyjątków, ponieważ wyboru takiego postępowania w żadnym przypadku nie da się pogodzić z dobrocią woli osoby działającej, z jej powołaniem do życia z Bogiem i do komunii z bliźnim. Nikomu i nigdy nie wolno łamać przykazań, które bezwzględnie obowiązują wszystkich do nieobrażania w drugim człowieku, a przede wszystkim w samym sobie, godności osoby wspólnej wszystkim ludziom [35].
Szacunek dla człowieka i obrona godności ludzkiej osoby nie byłyby nigdy prawdziwe, gdyby nie został zaakceptowany bezwzględny charakter zobowiązania moralnego wyrażonego w postaci zakazu. Wymowne w tym kontekście są słowa Jana Pawła II: fakt, że tylko przykazania negatywne obowiązują zawsze i w każdej sytuacji, nie oznacza, że w życiu moralnym zakazy są donioślejsze od obowiązku czynienia dobra, na który wskazują przykazania pozytywne. Ma to następujące uzasadnienie: przykazanie miłości Boga i bliźniego ze względu na swą pozytywną dynamikę nie wyznacza żadnej górnej granicy, określa natomiast granicę dolną, którą przekraczając człowiek łamie przykazania. Ponadto, co należy czynić w danej sytuacji, zależy od okoliczności, których nie można z góry dokładnie przewidzieć; natomiast istnieją zachowania, które nigdy i w żadnej sytuacji nie mogą uchodzić za działanie właściwe – to znaczy zgodne z ludzką godnością [36]. Dla właściwej interpretacji p., zwłaszcza zakazów moralnych, niezwykle ważne jest to podkreślenie, że wprawdzie istnieje wyraźna granica pomiędzy dobrem a złem, ale nie można do końca wyznaczyć granicy samemu dobru jako takiemu, bo zawsze można uczynić coś jeszcze lepszego. Życie ludzkie jest zbyt bogate, by można było wszystkie obowiązki płynące z miłości zamknąć w określonych nakazach. Zawsze jednak można określić to postępowanie ludzkie, które jest już naruszeniem miłości i godności ludzkiej, i takiego postępowania zakazać. Papież podkreśla, że negatywne nakazy moralne spełniają niezwykle ważną funkcję pozytywną […]. Przykazania, a zwłaszcza negatywne nakazy moralne, są początkiem i koniecznym pierwszym etapem drogi do wolności [37]. Kwestionowanie p. w dzisiejszym świecie wiąże się niekiedy z tym, że głosi je Kościół. Prowadzi to do zakwestionowania autorytetu Kościoła w sprawach moralności. Taka postawa jest możliwa również wewnątrz społeczności chrześcijańskiej: Wielu chrześcijan wydaje się zapominać, że głoszone przez Kościół nakazy i zakazy są jedynie głoszeniem orędzia samego Chrystusa [38]. Głoszenie p., zwłaszcza zakazów, miałoby się rzekomo sprzeciwiać macierzyńskiej naturze Kościoła. Odpowiadając na te zarzuty, Jan Paweł II pisze: W rzeczywistości prawdziwa wyrozumiałość i szczere współczucie muszą oznaczać miłość do osoby, umiłowanie jej prawdziwego dobra, jej autentycznej wolności. Z pewnością nie może to polegać na ukrywaniu lub osłabianiu prawdy moralnej […]. Jednocześnie przejrzyste i żywe przedstawienie prawdy moralnej winno zawsze uwzględniać głęboki i szczery szacunek, ożywiony cierpliwą i ufną miłością, jakiej stale potrzebuje człowiek na swej drodze moralnej, często uciążliwej na skutek trudności, słabości i bolesnych sytuacji. Kościół […] winien zawsze czuwać, by nie złamać trzciny nadłamanej i nie dogasić tlejącego się knotka (por. Iz 42,3) [39]. Papież podkreśla, że uznanie z całą mocą powszechności i niezmienności p. moralnych, a w szczególności tych, które bez wyjątku i zawsze zakazują czynów wewnętrznie złych, ma ogromne znaczenie i to nie tylko dla pojedynczych osób, ale także dla całej społeczności (por. VS 15). Stając w obronie osobowej godności każdego, kto jest członkiem danej społeczności, normy te służą zachowaniu tkanki ludzkiej społeczności, a także jej prawidłowemu i owocnemu rozwojowi [40]. Kościół przyczynia się w ten sposób do ubogacenia godności człowieka [41] i strzeże jego dóbr [42].
Przypisy
- ↑ Przemówienie „Dziesięcioro Przykazań prawem miłości i wolności człowieka, góra Synaj, 26.02.2000, 4
- ↑ por.Veritatis Splendor 15
- ↑ por. Homilia, Koszalin, 1.06.1991, 3
- ↑ Homilia na Górze Błogosławieństw, Korazim, 24.03.2000, 2
- ↑ por. Przemówienie „Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna”, Westerplatte, 12.06.1987, 3
- ↑ Homilia, Białystok, 5.06.1991, 4
- ↑ Homilia, Elbląg, 6.06.1999, 3
- ↑ Veritatis Splendor 4, por. VS 88-89
- ↑ Homilia, Elbląg, 6.06.1999, 4
- ↑ Veritatis Splendor 32, por. VS 54
- ↑ Veritatis Splendor 35
- ↑ por. Veritatis Splendor 41
- ↑ Veritatis Splendor 84
- ↑ Przemówienie „Dziesięcioro Przykazań prawem miłości i wolności człowieka”, góra Synaj, 26.02.2000, 3
- ↑ por. tamże
- ↑ por. VS 13; KKK 2070
- ↑ VS 13; por. VS 72
- ↑ 52
- ↑ Przemówienie „Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna”, Westerplatte, 12.06.1987, 3
- ↑ por.Veritatis Splendor 16
- ↑ Veritatis Splendor 24
- ↑ por.Veritatis Splendor 11
- ↑ Veritatis Splendor 23
- ↑ por.Veritatis Splendor 15
- ↑ Veritatis Splendor 20
- ↑ por.Veritatis Splendor 18
- ↑ Veritatis Splendor 20
- ↑ por.Veritatis Splendor 22
- ↑ Veritatis Splendor 24
- ↑ por.Veritatis Splendor 25
- ↑ Veritatis Splendor 27
- ↑ por.Veritatis Splendor 103
- ↑ por.Veritatis Splendor 15-16
- ↑ por.Veritatis Splendor 52
- ↑ tamże
- ↑ tamże
- ↑ Evangelium vitae 75
- ↑ por.Veritatis Splendor 25
- ↑ por.Veritatis Splendor 95
- ↑ por.Veritatis Splendor 97
- ↑ por.Centesimus annus 55
- ↑ por.Veritatis Splendor 79
Bibliografia
Dzieła Jana Pawła II
- encyklika Centesimus annus, 55;
- encyklika Evangelium vitae, 52; 75;
- encyklika Veritatis splendor,4; 11-13; 15-16; 18; 20-27; 32; 35; 41; 52-54; 75; 79; 84; 88-89; 95-97; 103.
- Przemówienia: „Dziesięcioro Przykazań prawem miłości i wolności człowieka”, góra Synaj, 26.02.2000; „Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna”, Westerplatte, 12.06.1987; Homilie: Koszalin, 1.06.1991; Białystok, 5.06.1991; Elbląg, 6.06.1999; na Górze Błogosławieństw, Korazim, 24.03.2000.
Inne dokumenty Kościoła
- Katechizm Kościoła Katolickiego 2070.
Publikacje pozostałych autorów
- S. Rosik. Wezwania i wybory moralne. Refleksje teologicznomoralne. Lublin 1992;
- Tenże. Autonomia w moralności: uprawnienie czy uzurpacja? W: Śladami Boga i człowieka. Księga pamiątkowa ku czci ks. prof. dr. hab. Jana Kowalskiego. Red. J. Orzeszyna. Kraków 2000;
- J. Nagórny. Kościół nakazów i zakazów? Współczesne zakwestionowanie „moralności przykazań”. W: Przykazania kościelne dzisiaj. Przesłanie moralne Kościoła. Red. J. Nagórny, J. Gocko. Lublin 2001.