Świętość

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Wersja z dnia 13:05, 17 lis 2014 autorstwa MDzienkiewicz (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: ks. Tadeusz ZADYKOWICZ 


Świętość – (łac. sacrum) – coś, co jest „oddzielone”, „odmienne” od świata; w znaczeniu absolutnym wyłączny przymiot Boga; na mocy działania Boga cechę tę zyskują także osoby, instytucje; stan duchowej i moralnej doskonałości człowieka osiągnięty dzięki jego współpracy z łaską Bożą.

Nauczanie Jana Pawła II nt. świętości

Jan Paweł II mówi o świętości w dwojakim znaczeniu. Najpierw przypomina, że jest ona przede wszystkim przymiotem Boga. Tylko Bóg jest święty. Jego świętość ma charakter ontologiczny. Z racji pochodzenia oraz dzięki ofierze Chrystusa i nieustannemu działaniu Ducha Świętego święty jest także Kościół. Drugie znaczenie świętości jest związane z dziedziną życia moralnego. Ze świętości ontologicznej, obiektywnej wypływa powinność dążenia do świętości moralnej; do tej – jak mówi Papież – wysokiej miary zwyczajnego życia chrześcijańskiego [1]. Świętość jest darem Boga. To On jest jej źródłem i tylko z Niego może ona przejść na stworzenie, a zwłaszcza na człowieka. Świętość człowieka jest zatem uczestnictwem w świętości, w życiu samego Boga i świadectwem Jego przemieniającej łaski, przynależnością do Tego, który jest w najgłębszym sensie Święty. Papież nazywa ją także „podstawowym dziedzictwem synów Bożych”, „szczególnym podobieństwem do Chrystusa”, „odzwierciedleniem doskonałości Ojca” [2]. Świętość jest dziełem, którego dokonuje Chrystus mocą Ducha Świętego. Człowiek nie może osiągnąć świętości bez pomocy łaski [3]. Nie może ona jednak być zdobyta także bez wysiłku człowieka i bez zaangażowania jego wolności [4]. W tym wysiłku – jak mówi Jan Paweł II – nikt nie może człowieka zastąpić. Świętość w znaczeniu moralnym jest upodabnianiem się człowieka do Boga, swoistą sakralizacją, daniem Bogu tego, co jest ludzkie, ponownym odkrywaniem sensu życia poprzez wybory moralne.

Papież mocno opowiada się za soborowym podkreśleniem powszechnego powołania do świętości [5]. Uczestnictwo w świętości samego Boga, które bierze swój początek w sakramentach i życiu wiary, jest powołaniem wszystkich, a nie przywilejem niektórych. Obejmuje ono duchownych i świeckich; osoby żyjące w małżeństwie i ludzi samotnych; także tych, którzy posiadają i użytkują własne dobra, zajmują się sprawami doczesnymi, wykonują określone zawody, pełnią swoje misje i oddają się różnym zajęciom – działalności politycznej, gospodarczej, społecznej, prawodawczej [6]. Wskazówki na temat świętości znajdą w orędziu papieskim duchowni i świeccy, ludzie pracy, kultury, nauki, sportu. Wszyscy powinni dążyć do świętości, ponieważ noszą w sobie jej zarodek; powinni przybliżać się do źródła świętości; rozwijać tę świętość, która została im udzielona. Wszyscy powinni żyć jak przystoi świętym (Ef 5,3) i przyoblec się jako […] wybrańcy Boży – święci i umiłowani – […] w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość (Kol 3,12). Dążenie do świętości jest zadaniem o charakterze nie tylko powszechnym, ale także całożyciowym, ponieważ swoistym „tworzywem” świętości człowieka jest historia jego życia.

Jan Paweł II wskazuje szereg dróg wzrastania w świętości. Przede wszystkim świętość opiera się na darze i przykazaniu miłości [7]. Ponieważ Chrystus w doskonały sposób odzwierciedla doskonałość Ojca i Jego miłość, drogą do świętości jest naśladowanie Go. Świętość jest wobec tego podobieństwem do Chrystusa – podobieństwem przez miłość. Jan Paweł II wielokrotnie przypomina też, że kodeks chrześcijańskiej świętości został zawarty w „Kazaniu na Górze”. Wezwanie do świętości realizuje się także poprzez życie w duchu ewangelicznych błogosławieństw. Świętość człowieka wyraża się również w pełnieniu woli Ojca w każdej okoliczności życia. Do jej istoty należy posłuszeństwo przykazaniom, oznacza to nieustanne staranie o zachowanie harmonii pomiędzy wyznawaną wiarą a własnym życiem. Znakiem przybliżania się do źródła świętości jest gorliwość apostolska, umiłowanie modlitwy i Kościoła, duch służby, uczciwości, prawdy, troski o dobro wspólne. Świętość wyraża się w zwyczajnych warunkach życia rodzinnego i zawodowego, w podejmowaniu codziennych obowiązków. Tak rozumiana świętość jest odpowiedzią na przedwieczną miłość Boga. Przeciwnikiem świętości jest grzech, a więc świętość polega także na jego przezwyciężaniu [8].

Choć powołanie do świętości ma charakter powszechny, to do niektórych odnosi się w sposób szczególny. Jan Paweł II nazywa świętość i dążenie do świętości szczególną racją bytu wspólnot życia konsekrowanego, a w tych wspólnotach każdej osoby konsekrowanej [9]. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że nie może to oznaczać jakiegoś ekskluzywizmu. Świętość wszystkich ma przyczyniać się do rozwoju w społeczności ziemskiej bardziej godnego człowieka sposobu życia. Dlatego też Papież zachęca do porzucenia lęku przed świętością i docenia zarówno tę świętość zwyczajną, związaną ze stanem łaski uświęcającej, jak i świętość w stopniu heroicznym.

Jan Paweł II nie tylko mówi, czym jest świętość, ale także ukazuje, że jest ona możliwa tu i teraz; w różnych typach powołania, w różnych sytuacjach życiowych. Szczególnym znakiem tego są liczne beatyfikacje i kanonizacje. Ogłaszając świętych i błogosławionych, Papież wskazuje na ich rolę, mówiąc, że stanowią oni swoisty punkt odniesienia i głoszą prawdę o ostatecznym powołaniu i przeznaczeniu człowieka, o wieczności [10]. Są oni szczególnym objawieniem najwyższych horyzontów ludzkiej wolności oraz wyrazem tego, co trwałe i nieprzemijające. Ich świadectwo ma także rangę wezwania do obumierania zła i grzechu. W świętych chrześcijanin ma odnajdować wzór, moc i radość życia zgodnego z przykazaniami Bożymi i z ewangelicznymi błogosławieństwami. W jednej ze swoich homilii Papież określił rolę świętych jako wołanie o świętości. Niekiedy – jak mówi Papież – są oni także po to, by zawstydzać. U progu nowego tysiąclecia świętość powinna być wpisana we wszelkie programy duszpasterskie.

Swoistą syntezą nauczania Jana Pawła II na temat świętości jest jego wezwanie, by stała się ona programem duszpasterskim w nowym tysiącleciu. Papież stawia pytanie: czy można zaprogramować świętość? − i stwierdza, że podporządkowanie programu duszpasterskiego nadrzędnej idei świętości to decyzja brzemienna w skutki. Wyraża ona przekonanie, że skoro chrzest jest prawdziwym włączeniem w świętość Boga poprzez wszczepienie w Chrystusa i napełnienie Duchem Świętym, to sprzeczna z tym byłaby postawa człowieka pogodzonego z własną małością, zadowalającego się minimalistyczną etyką i powierzchowną religijnością. Dlatego też dzisiaj trzeba na nowo z przekonaniem zalecać wszystkim dążenie do tej „wysokiej miary” zwyczajnego życia chrześcijańskiego [11].

Przypisy

  1. por. Novo millenio ineunte 31
  2. por. np. Orędzie na Światowy Dzień Młodzieży 1991, nr 4
  3. por. Mulieris dignitatem 27
  4. por. Veritatis Splendor 107
  5. por. Christifideles laici 16-17
  6. por. Homilia, Stary Sącz, 16.06.1999
  7. por. Veritatis Splendor 107
  8. por. Homilia, Elbląg, 6.06.1999
  9. por. Vita consecrata 39
  10. por. Veritatis Splendor 107
  11. Novo millenio ineunte 31

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Publikacje innych autorów

  • Świętość we współczesności. Red. I. Dec. Wrocław 1990;
  • I. Werbiński. Świętość w świetle dekretów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych po Soborze Watykańskim II. Warszawa 1993.

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o świętości

Świętość - zarówno w życiu papieży, którzy są znanymi postaciami historycznymi, jak i w życiu skromnych wiernych świeckich i duchownych, pochodzących z wszystkich kontynentów globu -- okazała się rzeczywistością, która lepiej niż cokolwiek innego wyraża tajemnicę Kościoła. To wymowne orędzie, przemawiające bez słów, jest żywym objawieniem oblicza Chrystusa.

— List apostolski Novo millenio ineunte, pkt 7


Sobór wyjaśnił, że nie należy mylnie pojmować tego ideału doskonałości jako swego rodzaju wizji życia nadzwyczajnego, dostępnego jedynie wybranym «geniuszom» świętości. Drogi świętości są wielorakie i dostosowane do każdego powołania. Składam dzięki Bogu za to, że pozwolił mi beatyfikować i kanonizować w minionych latach tak wielu chrześcijan, a wśród nich licznych wiernych świeckich, którzy uświęcili się w najzwyklejszych okolicznościach życia. Dzisiaj trzeba na nowo z przekonaniem zalecać wszystkim dążenie do tej «wysokiej miary» zwyczajnego życia chrześcijańskiego. Całe życie kościelnej wspólny i chrześcijańskich rodzin winno zmierzać w tym kierunku. Ale jest też oczywiste, że istnieją różne indywidualne drogi do świętości, wymagające prawdziwej pedagogiki świętości, która zdolna jest dostosować się do rytmu poszczególnych osób. Winna ona łączyć całe bogactwo propozycji dostępnych dla wszystkich z tradycyjnymi formami pomocy indywidualnej i grupowej oraz z nowszymi formami udostępnianymi przez stowarzyszenia i ruchy uznane przez Kościół.

— List apostolski Novo millenio ineunte, pkt 6


Jeżeli dziś mówimy o świętości, o jej pragnieniu i zdobywaniu, to trzeba pytać, w jaki sposób tworzyć właśnie takie środowiska, które sprzyjałyby dążeniu do niej. Co zrobić, aby dom rodzinny, szkoła, zakład pracy, biuro, wioski i miasta, w końcu cały kraj stawały się mieszkaniem ludzi świętych, którzy oddziaływują dobrocią, wiernością nauce Chrystusa, świadectwem codziennego życia, sprawiając duchowy wzrost każdego człowieka? Święta Kinga i wszyscy święci i błogosławieni XIII wieku dają odpowiedź: potrzeba świadectwa. Potrzeba odwagi, aby nie stawiać pod korcem światła swej wiary. Potrzeba wreszcie, aby w sercach ludzi wierzących zagościło to pragnienie świętości, które kształtuje nie tylko prywatne życie, ale wpływa na kształt całych społeczności.

(...) Bracia i siostry, nie lękajcie się chcieć świętości! Nie lękajcie się być świętymi! Uczyńcie kończący się wiek i nowe tysiąclecie erą ludzi świętych!


Czyż święci są po to, ażeby zawstydzać? Tak. Mogą być i po to. Czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd, ażeby zobaczyć człowieka w całej prawdzie. Potrzebny jest, ażeby odkryć lub odkryć na nowo właściwą hierarchię wartości. Potrzebny jest nam wszystkim, starym i młodym.

[...] Tak więc święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej godności człowieka. Świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym „dla nas i dla naszego zbawienia”, to znaczy równocześnie świadczyć o tej godności, jaką człowiek ma wobec Boga. Świadczyć o tym powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie.


Życie świętych i świadectwo męczenników pouczają nas, że chociaż przemienienie cielesne nastąpi na końcu czasów wraz ze zmartwychwstaniem ciał, przemienienie serca dokonuje się już teraz na ziemi z pomocą łaski.

Możemy postawić sobie pytanie: którzy ludzie są «przemienieni»? Odpowiedź jest bardzo piękna: przemienieni są ci, którzy naśladują Chrystusa w życiu i w śmierci, z Niego czerpią natchnienie i pozwalają, aby napełniła ich łaska, którą On daje; są to ci, których pokarmem jest pełnić wolę Ojca; którzy pozwalają się prowadzić Duchowi Świętemu; którzy niczego nie stawiają ponad Królestwem Chrystusa; którzy miłują innych tak bardzo, że zdolni są przelać dla nich krew; którzy gotowi są wszystko oddać, niczego nie żądając w zamian; krótko mówiąc — są to ci, którzy żyją kochając i umierają przebaczając.


Owocem nawrócenia dokonującego się pod wpływem Ewangelii jest świętość licznych mężczyzn i kobiet naszych czasów. Nie tylko tych, którzy zostali oficjalnie ogłoszeni świętymi przez Kościół, ale również tych, którzy z prostotą i w codziennym życiu dali świadectwo swej wierności Chrystusowi. Nie sposób zapomnieć o niezliczonych synach i córkach Kościoła, którzy na przestrzeni dziejów kontynentu europejskiego realizowali wielkoduszną, autentyczną świętość w ukryciu życia rodzinnego, zawodowego i społecznego. «Oni wszyscy, niczym 'żywe kamienie' wsparte na Chrystusie, 'kamieniu węgielnym', tworzyli Europę jako budowlę duchową i moralną, pozostawiając potomności najcenniejsze dziedzictwo. Tak spełniła się obietnica Chrystusa: 'Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca» (J 14, 12). Święci są żywym dowodem spełnienia się tej obietnicy i zachęcają, aby wierzyć w nią nawet w najtrudniejszych godzinach dziejów»

— adhortacja apostolska Ecclesia in Europa, pkt 11


Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Łk 9,23). Słowa te wyrażają pewien radykalizm wyboru, który nie dopuszcza zwłoki i odwrotów. To twardy wymóg, który zrobił wrażenie nawet na samych uczniach, a w ciągu stuleci powstrzymał wielu mężczyzn i kobiet od naśladowania Chrystusa. Lecz właśnie ten radykalizm przyniósł również cudowne owoce świętości i męczeństwa, które umacniają na przestrzeni czasu drogę Kościoła. I dzisiaj słowa te wydają się być jeszcze skandalem i szaleństwem (por. 1Kor 1,22-25). A jednak to z nimi należy się skonfrontować, skoro droga, którą wyznaczył Bóg dla swojego Syna, jest tą samą, którą winien przebyć uczeń decydujący się Go naśladować. Nie ma dwóch dróg, ale tylko jedna: ta przebyta przez Mistrza. Uczniowi nie wolno wyszukiwać innej.


Linki zewnętrzne

Hasła w Zintegrowanej Bazie Tekstów Papieskich

Zobacz także