Etyka

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Wersja z dnia 16:28, 8 lip 2014 autorstwa Pgierech (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: ks. Ireneusz MROCZKOWSKI 

Etyka – etymologicznie pochodzi od gr. terminu „ethos”, który – zależnie od zapisu: przez „epsilon” lub „etha” – oznaczał: w pierwszym przypadku – zwyczaj, przyzwyczajenie; w drugim – stałe miejsce przebywania, stały sposób postępowania, obyczaj, charakter.

Nauczanie Jana Pawła II nt. etyki

K. Wojtyła zajmował się etyką w latach 1954-1978, pracując na Wydziale Filozofii KUL. Z tego okresu pochodzą jego główne prace na temat etyki jako nauki filozoficznej − filozoficznej refleksji nad jakością moralną czynów ludzkich. W swoim nauczaniu papieskim wykorzystuje on wiedzę etyczną do analiz teologicznomoralnych. To, co łączy całość nauczania K. Wojtyły – od pierwszych wykładów aż po papieskie encykliki: Veritatis Splendor (1993) i Fides et ratio (1998) – to wrażliwość na konkret doświadczenia moralnego i troska o obiektywną prawdę o godności osoby ludzkiej, którą najpełniej afirmuje się przez miłość. W takim znaczeniu etyka filozoficzna K. Wojtyły, czasami nazywana etyką chrześcijańską, była przygotowaniem do ujęć teologiczno-moralnych, które prezentuje Jan Paweł II.

W pisanych w latach 1957-1958 felietonach, składających się na cykl „Elementarz etyczny”, K. Wojtyła wyraźnie odróżniał opisową naukę o moralności, ukazującą, co w danym środowisku czy też danej epoce historycznej uchodzi za dobre, od etyki, która podchodzi do moralności w sposób normatywny. Etyka określa normy moralne i je uzasadnia. Etyka jest nauką o czynach ludzkich ze względu na ich wartość moralną, na dobro lub zło, które w nich się zawiera. Każdy bowiem czyn ludzki kryje w sobie specyficzne przeżycie […]. Świadomość, że spełniam dany czyn, że jestem jego sprawcą, niesie ze sobą poczucie odpowiedzialności za wartość moralną tego czynu. Przeżywam tedy siebie samego, moją własną osobę, jako przyczynę sprawczą dobra lub zła moralnego w określonym czynie, a przez to przeżywam dobro lub zło moralne mojej własnej osoby [1].

Takie widzenie etyki zostało zachowane w zasadniczych punktach również w papieskim nauczaniu na temat moralności. Myśl etyczną K. Wojtyły można ująć w następujących tezach: 1. opiera się ona na klasycznej etyce chrześcijańskiej (Tomasz z Akwinu); 2. korzysta z fenomenologicznego opisu doświadczenia (M. Scheler); 3. utrzymuje etykę w ciągłym dialogu z antropologią personalistyczną i teologiczną. W okresie papieskiej refleksji nad moralnością pozwoliło to zarysować program obrony prawdy moralnej na wielu płaszczyznach życia indywidualnego i społecznego (przede wszystkim encyklika Veritatis Splendor).

1. Jedną z cech myślenia etycznego K. Wojtyły było poszukiwanie prawdy o człowieku i jego moralności w różnych systemach filozoficznych. Kiedy rozpoczynał wykłady jako samodzielny pracownik naukowy na KUL, omawiał myśl etyczną Platona i św. Augustyna, Arystotelesa i św. Tomasza, Kanta i Schelera. Nie było to jednak poszukiwanie „po omacku”. Wojtyła czytał Kanta, aby zrozumieć Schelera; u obydwu brakowało mu odpowiedzi na pytanie, dlaczego przeżycie moralne ma strukturę aktu moralnego, a więc nie tylko czegoś, co się człowiekowi wydaje, ale takim jest. Odpowiedź na to pytanie znalazł w etyce Arystotelesa i św. Tomasza. Tutaj była mowa o dobru determinującym działalność woli, która – jako taka i jedynie jako taka – doskonali osobę ludzką i jest gwarantem jej prawdziwości. Światło prawdy od wewnątrz konstytuuje akt wolności. Akt wolności, któremu brak światła prawdy, staje się zniewoleniem. Powiązanie normatywnej roli rozumu z wolną wolą człowieka było gwarancją tego, że realizacja dobrych aktów woli buduje dobro osoby.

Na skutek narastania krytycyzmu wobec filozofii bytu, a także pojmowania etyki na wzór innych nauk doświadczalnych, doszło do paradoksalnej sprzeczności: współczesna kultura przyznaje tak wielkie znaczenie wolności, a zarazem radykalnie tę wolność kwestionuje [2]. W encyklice Fides et ratio Jan Paweł II zdecydowanie sprzeciwia się odrzuceniu metafizyki we współczesnej filozofii. Prowadzi to do eklektyzmu, historyzmu, scjentyzmu, pragmatyzmu i nihilizmu [3]. Nie jest przypadkiem, że już w 1969 roku Wojtyła czynił empiryzm i aprioryzm odpowiedzialnymi za to, że współczesna etyka balansuje między wymogami nauki empiryczno-indukcyjnej i dedukcyjnej [4].

2. Aby uniknąć tych niebezpieczeństw, Wojtyła – jako etyk – szukał „pomostów nad rozdzielonymi brzegami”: z jednej strony – etyki klasycznej, z drugiej – bliskiej mu fenomenologii Schelera. O ile u św. Tomasza widać genialne zintegrowanie działania rozumu i woli, to u Schelera zostało opisane doświadczenie moralne. Po przebadaniu systemu Schelera K. Wojtyła pisał: Jakkolwiek system etyczny zbudowany przez Schelera nie nadaje się zasadniczo do interpretacji etyki chrześcijańskiej, to jednak może on nam ubocznie być pomocny przy pracy naukowej nad etyką chrześcijańską. Ułatwia on analizę faktów etycznych na płaszczyźnie zjawiskowej i doświadczalnej [5].

Samo pojęcie doświadczenia zajmowało w filozofii Wojtyły znaczącą pozycję. Rozumiał je jako bezpośrednie poznanie określonej dziedziny faktów. Uczestniczy w nim aktywnie umysł ludzki, który szuka istoty rzeczy w doświadczanym przedmiocie. Doświadczenie zawiera w sobie nie tylko pierwiastek zmysłowy, ale i umysłowy: ludzkie doświadczenie jest zawsze jakimś zrozumieniem; dlatego ma ono charakter przedmiotowy i gwarantuje realizm teorii, która się na nim opiera.

Odnosząc to do doświadczenia moralności, stanowiącego punkt wyjścia etyki, Wojtyła odróżniał doświadczenie od doświadczenia moralnego. W doświadczeniu moralnym ujawniają się dwa sposoby udziału człowieka: to, że jest sprawcą, i to, że jest świadkiem. Przeżycie tak rozumianego doświadczenia moralnego prowadzi do doświadczenia moralności, czyli ujęcia faktu moralnego w jego najgłębszej istocie. Fakty moralne są to takie fakty, w których doświadczamy właśnie moralności. […] Ma to poważne konsekwencje dla całej koncepcji etyki, która nie tylko jako nauka o faktach moralnych, ale jako nauka o moralności posiada swój własny homogenny korzeń w doświadczeniu [6]. Wojtyła odchodzi tym samym od idei celu ostatecznego i szczęścia jako punktu wyjścia etyki. W doświadczeniu moralnym odkrywa raczej powinność moralną, która o tyle jest bezwarunkowa, o ile powoduje spełnianie człowieczeństwa w podmiocie. To spełnianie dokonuje się poprzez odniesienie do dobra i zła moralnego. Nie znaczy to, że z etyką Wojtyły znika kategoria celu. Wojtyła – jak pisze T. Styczeń – chce tylko dobitnie unaocznić, co od czego zależy. Nie powinność moralna spełnienia odnośnego czynu zależy od pragnienia osiągnięcia szczęścia. To osiągnięcie szczęścia zależy od spełnienia powinności moralnej. Związek ten jest nieodwracalny [7].

3. Konsekwentna analiza doświadczenia moralności utrzymuje etykę Wojtyły w bezpośredniej bliskości antropologii personalistycznej. Był on zresztą przekonany, że nie można rozdzielić doświadczenia człowieka i doświadczenia moralności. Klasyczna etyka Arystotelesa i św. Tomasza potwierdza to w całej pełni [8]. Kiedy etyka nowożytna zaczęła odchodzić od antropologii, zaczynała tracić swój charakter i stawała się często socjologią lub psychologią moralności.

Tym, co łączy antropologię i etykę Wojtyły, jest czyn ludzki – świadome i wolne działanie ludzkie; stanowi on szczególny moment ujawnienia osoby. Przyglądając się czynom ludzkim, można odkryć różnicę między przypadkiem, gdy „coś dzieje się w człowieku”, a sytuacją, gdy „on działa” i odkrywa własną sprawczość osobową. Wojtyła pisał: Wnikając w fakty stwierdzamy, że […] kiedy działam, wówczas przeżywam siebie samego jako sprawcę tej postaci zdynamizowania własnego podmiotu. Kiedy coś się dzieje we mnie, wówczas zdynamizowanie nastąpiło bez sprawczego wdania się mojego „ja” [9]. Tak rozumiana sprawczość osobowa zakłada zarówno wolność człowieka, jak i możliwość podjęcia odpowiedzialności za własne czyny. Człowiek – jako podmiot aktualizujący siebie – poniekąd sam siebie stanowi. Samostanowienie osoby wyraża istotę wolności człowieka, o ile ta wolność jest włączona w powinność spełniania czynów dobrych lub niespełniania złych. Dlatego podstawowe twierdzenie personalistycznej etyki Wojtyły brzmi: Dobrem moralnym jest to, przez co człowiek jako osoba jest dobry (jest dobrą osobą) – a złem moralnym to, przez co człowiek jako osoba jest zły (jest złą osobą) [10].

Zadaniem człowieka jako podmiotu moralnego jest takie samostanowienie, które będzie potwierdzać obiektywną godność osoby. Najlepszym sposobem potwierdzania tego – według Wojtyły – jest miłość. Stąd niektórzy określają K. Wojtyłę „filozofem wolności w służbie miłości” (np. T. Styczeń). Taka formuła dobrze łączy personalistyczną etykę Wojtyły filozofa z jego nauczaniem jako Papieża. Zdaniem Wojtyły, Objawienie − będące odkrywaniem człowieczeństwa poprzez Czyn Wcielenia Syna Bożego, nie przeczy prawdzie godności ludzkiej, ale ją uzupełnia. Już w 1957 roku Wojtyła łączył doskonałość moralną osoby z ideą naśladowania Jezusa Chrystusa. Najważniejsza cecha tego ideału – religijność – wynika z faktu ogłoszenia przez Jezusa woli Boga w stosunku do ludzi. Inną jego cechą jest realność: urzeczywistnianie ideału przez człowieka daje realną doskonałość moralną osoby. Jest to wreszcie ideał praktyczny – może być urzeczywistniony tylko w działaniu poprzez akty zewnętrzne i wewnętrzne osoby ludzkiej.

Ujawnione wcześniej zaufanie Wojtyły do rozumu, jak i do Objawienia, pozwoliło mu jako Papieżowi wykorzystać etykę nie tylko do odnowy teologii moralnej, ale także do opracowania wielu zagadnień z chrześcijańskiej moralności indywidualnej i społecznej. Jakkolwiek w nauczaniu papieskim są one opracowane z punktu widzenia teologicznego, to nie brakuje w nich elementów etycznych. W encyklice Veritatis Splendor Jan Paweł II podkreśla, że życie moralne wymaga twórczego myślenia i inteligencji właściwych osobie [11]. W Fides et ratio stwierdza wprost, że takie pojęcia jak: prawo moralne, sumienie, wolność, odpowiedzialność osobista, wina, są określane poprzez definicje etyki filozoficznej [12]. Elementy obiektywnej, personalistycznej i wychodzącej z doświadczenia etyki filozoficznej widoczne są w Redemptor hominis, Veritatis Splendor i Fides et ratio. Filozoficzno-etyczne analizy pozwoliły Janowi Pawłowi II stać się obrońcą praw człowieka, orędownikiem wolności wśród zniewolonych i nadużywających wolności oraz budowniczym mostów między kulturami i religiami świata. Jan Paweł II wszędzie szuka prawdy etycznej, jest wrażliwy na ludzkie doświadczenie moralne i podziwia godność osoby.


Przypisy

  1. K. Wojtyła, Problem oderwania przeżycia od aktu w etyce na tle poglądów Kanta i Schelera, s. 161
  2. Veritatis Splendor 33
  3. por. Fides et ratio 55; 86-90
  4. por. K. Wojtyła, Problem doświadczenia w etyce, s. 7
  5. K. Wojtyła, System etyczny Maxa Schelera jako środek do opracowania etyki chrześcijańskiej, s. 142-143
  6. K. Wojtyła, Problem doświadczenia w etyce, s. 18
  7. T. Styczeń, Doświadczenie człowieka i świadczenie człowiekowi. Kardynał Karol Wojtyła: filozof-moralista, s. 264
  8. por. Etyka Nikomachejska i Suma teologiczna
  9. K. Wojtyła, Osoba i czyn, s. 68
  10. K. Wojtyła, Problem teorii moralności, s. 235
  11. por. Veritatis Splendor 40
  12. por. Fides et ratio 66

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Dzieła Karola Wojtyły

  • Osoba i czyn W bibliotece.jpg
  • Problem doświadczenia w etyce, Roczniki Filozoficzne 17/1969 z. 2
  • Problem teorii moralności [w:] W nurcie zagadnień posoborowych T.3, red. B. Bejze, Warszawa 1969
  • Elementarz etyczny, Lublin 1983 W bibliotece.jpg
  • Wykłady lubelskie. Człowiek i moralność 3, red. T. Styczeń i in., Lublin 1986 W bibliotece.jpg
  • Zagadnienie podmiotu moralności. Człowiek i moralność 2, red. T. Styczeń i in., Lublin 1991 W bibliotece.jpg
  • Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne. Człowiek i moralność 4, red. T. Styczeń i in., Lublin 1994 W bibliotece.jpg

Publikacje innych autorów

  • Tadeusz Styczeń, Doświadczenie człowieka i świadczenie człowiekowi. Kardynał Karol Wojtyła: filozof-moralista, Znak 32/1980 nr 3
  • Andrzej Szostek, Doświadczenie człowieka i moralności w ujęciu Kardynała Karola Wojtyły, [w:] tamże
  • Tadeusz Styczeń, W drodze do etyki. Wybór esejów z etyki i o etyce, Lublin 1984
  • Ireneusz Mroczkowski, Współczesny kontekst moralnego nauczania Kościoła [w:] Veritatis splendor. Przesłanie moralne Kościoła, red. B. Jurczyk, Lublin 1994
  • Jan Galarowicz, Człowiek jest osobą. Podstawy antropologii filozoficznej Karola Wojtyły, Kraków 1994 W bibliotece.jpg
  • Edward Janiak (red.), W prawdzie i wolności. W kręgu encykliki Veritatis splendor, Wrocław 1994 W bibliotece.jpg
  • Andrzej Szostek (red.), Veritatis splendor. Tekst i komentarze, Lublin 1995 W bibliotece.jpg
  • Rocco Buttiglione, Myśl Karola Wojtyły, Lublin 1995 W bibliotece.jpg
  • Paweł Bortkiewicz, Teologia moralna a etyka [w:] Tożsamość i metodyka nauczania teologii moralnej, red. J. Nagórny, A. Derdziuk, Lublin 1997
  • Andrzej Półtawski, Fenomenologiczne podstawy etyki według Karola Wojtyły [w:] Spór o etykę, red. J. Pawlica, Kraków 1999

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o etyce

Wkroczyliśmy przez całe dotychczasowe rozważanie, zwłaszcza zaś przez ostatni jego fragment, bardzo głęboko w dziedzinę racji etycznych, które stanowią podstawowy wymiar życia ludzkiego również w obrębie tej działalności, jaką określa się jako polityczną, zgodnie z tradycją myśli europejskiej, która sięga do dzieł największych filozofów starożytności, a która znalazła swoje pełne potwierdzenie i pogłębienie w Ewangelii i chrześcijaństwie; również — a poniekąd nawet przede wszystkim — działalność polityczna znajduje swój właściwy sens w trosce o dobro ludzkie, które jest dobrem natury etycznej. Stąd też czerpie swoje najgłębsze założenia cała tak zwana społeczna nauka Kościoła, która zwłaszcza w naszej epoce, począwszy od końca XIX wieku wzbogaciła się bardzo o całą współczesną problematykę. Nie znaczy to oczywiście, że powstała ona dopiero na przełomie dwóch ostatnich stuleci, istniała bowiem od początku jako konsekwencja Ewangelii oraz przyniesionej przez Ewangelię wizji człowieka w jego stosunkach z innymi ludźmi, a zwłaszcza w życiu wspólnotowym i społecznym. Nie należy się wstydzić — jak to często niestety bywa — nauki społecznej Kościoła. To ona jest środkiem zawstydzenia innych. Tylko tu trzeba przekroczyć siebie.

— Przemówienie do Konferencji Episkopatu Polski, 4


To pouczenie jest całe przeniknięte słowami, które Piotr usłyszał od samego Chrystusa, i treściami wchodzącymi w zakres Jego „Dobrej Nowiny”: nowe przykazanie wzajemnej miłości; gorące pragnienie jedności i dążenie do niej; błogosławieństwa miłosierdzia i cierpliwego znoszenia prześladowań dla sprawiedliwości; odpłacanie dobrem za zło; przebaczanie uraz; miłość nieprzyjaciół. W tych słowach i w tych treściach zawarta jest pierwotna i transcendentna synteza etyki chrześcijańskiej, czy — wyrażając to lepiej i głębiej — synteza duchowości Nowego Przymierza w Jezusie Chrystusie.

— Reconciliatio et paenitentia, 35


Linki zewnętrzne