Kłamstwo

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: Michał WYROSTKIEWICZ


Kłamstwo – niezgodność z obiektywnym stanem rzeczy; twierdzenie rozbieżne z prawdą. Z teologicznomoralnego punktu widzenia jest grzechem. Do odrzucenia kłamstwa wzywa Dekalog. Mówienie fałszywego świadectwa było nie tylko naruszeniem praw osobistych bliźniego, ale uderzało także w zasadę praworządności wspólnoty. Dlatego kłamstwo stanowiło również działanie antyspołeczne, niszczące życie wspólnotowe: naruszenie VIII przykazania godziło nie tylko w prawo osoby, w jej honor, ale było wielkim przestępstwem przeciw wspólnocie Przymierza.

Nowy Testament wzywa do odrzucenia kłamstwa i potępienia kłamców [1]. Wskazuje też na społeczne konsekwencje odrzucenia kłamstwa i życia w prawdzie: Dlatego odrzuciwszy kłamstwo, niech każdy z was mówi prawdę do bliźniego, bo jesteście nawzajem dla siebie członkami [2]. Uwypukla, że problemu prawdy i kłamstwa nie można zawężać do problemu zgodności lub niezgodności wypowiadanego słowa z żywionymi przekonaniami, ale trzeba go widzieć także w odniesieniu do tego, kto jest odbiorcą wypowiedzi.


Nauczanie Jana Pawła II nt. kłamstwa

Kłamstwo nie należy do głównych wątków nauczania Jana Pawła II. Papież mówi o nim przede wszystkim w kontekście prawdy, ukazując je jako jej przeciwieństwo, brak lub zafałszowanie. Jako takie kłamstwo zawsze stanowi zło: Prawda jest dobrem, a kłamstwo, fałsz, zakłamanie jest złem. Doświadczamy tego w różnych wymiarach i w różnych układach [3]. Istotą kłamstwa jest naruszenie prawdy i niezgodność z nią. Nie jest ono rzeczywistością jednorodną, ale posiada „rodzaje i poziomy”. Podstawowy wymiar kłamstwa to brak, odrzucenie czy wzgarda prawdy, a więc kłamstwo we właściwym tego słowa znaczeniu [4].

Jan Paweł II wiąże kwestię kłamstwa przede wszystkim z przekazywaniem informacji [5]. Akcentuje, że jest ono skutkiem niewypełnienia zobowiązań wynikających z VIII przykazania Dekalogu. Mówi, iż kłamstwo może przybierać różne postacie, np. podstępu i obmowy. Wskazuje na dwie szczególne formy kłamstwa: manipulację i oszczerstwo. Pierwszą z nich stanowią informacje mające wprowadzić w błąd; nieprawdziwe, ale tak podawane, tak preparowane, ażeby robić wrażenie, że są dobrem. Druga występuje wówczas, gdy mówi się o człowieku drugim źle i nieprawdę [6]. Ojciec Święty zwraca uwagę na to, że kłamstwa – jako świadectwo o drugiej osobie – ma poważne konsekwencje dla życia doczesnego i wiecznego osoby je wypowiadającej. Wynika to ze słów Chrystusa: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą [7].

Papież nie ogranicza jednak kłamstwa tylko do fałszowania informacji. Stwierdza, że jest nim także między innymi różnego rodzaju niesprawiedliwość, oportunizm, pozbawianie kogoś należnych mu praw [8]. Ponieważ prawda stanowi fundament wolności, dlatego kłamstwo niezgodne z prawdą jest zniewoleniem osoby [9]. Ostatecznie więc kłamstwo godzi w godność osoby.

Tak postrzegane kłamstwo jest, według Jana Pawła II, przyczyną wielu nieporozumień w życiu społecznym. Stanowi przeszkodę uniemożliwiającą prowadzenie autentycznego dialogu. Jako odrzucenie prawdy jest też negacją naturalnego porządku w świecie, czyli przeszkodą dla pokoju. Jan Paweł II wprost stwierdza, że nieprawda idzie w parze z tym, co prowadzi do przemocy i wojny. […] Przemoc tkwi korzeniami w kłamstwie i nie może się obejść bez kłamstwa [10].

Według Papieża, kłamstwo nie da się pogodzić ze sprawiedliwością, która jest wyrazem przyjęcia pełnej prawdy, także prawdy o tym, że świat oraz żyjący w nim ludzie są dziełem Boga i jako takie – te rzeczywistości są od Niego zależne. Człowiek posługujący się kłamstwem nie może być człowiekiem sprawiedliwym [11]. „Kłamliwi świadkowie” to ludzie odwracający się od Boga i schodzący na drogę szatana, który jest ojcem kłamstwa [12]. Pozostają oni w opozycji do szukających „oblicza Boga”, gdyż kłamstwo jest zupełnym zaprzeczeniem takiego działania [13]. Obok fałszywej religijności, to właśnie kłamstwo jest źródłem moralnej nędzy i niewoli [14]. Jest więc grzechem i stanowi przeszkodę na drodze do zbawienia.

Kłamstwo jest rzeczywistością stale obecną w świecie; człowiek nie tylko jest zdolny do kłamstwa, ale dość łatwo jest mu je czynić. Nie oznacza to jednak, że nie może żyć zgodnie z prawdą i na miarę wymagań Bożej sprawiedliwości. Temu służy mądrość oparta na rzetelnej wiedzy i wierze [15]. Bezcenną pomocą jest modlitwa, która daje moc nieulegania pokusie kłamstwa i przeciwstawiania się mu [16].

Zakłamanie życia społecznego jest jednym ze źródeł alienacji, współczesnego zagubienia człowieka w ramach życia społeczno-ekonomicznego i społeczno-politycznego. Przyczynia się do tego również konformistyczna postawa wielu członków społeczności, którzy godzą się na obecność kłamstwa w życiu publicznym. Jan Paweł II zwrócił uwagę na wiele istotnych aspektów kłamstwa w orędziu „Prawda siłą pokoju” [17]. Podkreśla, że wszelka przemoc społeczna ma swoje korzenie w kłamstwie i nie jest w stanie się bez niego obyć, co więcej – ta przemoc sama w sobie jest kłamstwem, bo zaprzecza prawdzie ludzkiego bytu. Papież stwierdza także, że trwanie w wątpliwości, podejrzeniu, sceptycznym relatywizmie prowadzi do nieszczerości i kłamstwa. Przytacza również konkretne przykłady zakłamania życia społecznego i wiąże je ze wzbierającą falą przemocy w społeczeństwach. Mówi, że głoszenie nieprawdy jest jednym ze sposobów niszczenia przeciwników, a więc tych ludzi, którzy nie podzielają tego samego stanowiska. Poprzez zręczną i ciągłą propagandę przedstawia się takich ludzi jako rzekomych napastników czy też „wrogów” całej społeczności. W ten sposób próbuje się ich wyeliminować z aktywnego udziału w życiu społecznym lub przynajmniej zmusić do milczenia. Jednym z istotnych przejawów zakłamania życia społecznego jest tworzenie klimatu niepewności. Temu celowi służą pewne przejawy wzgardy prawdą, jak choćby: podyktowane oportunizmem oburzenia, przewrotne budzenie podejrzeń, systematyczne dyskredytowanie samych przeciwników, jak i ich zamiarów oraz czynów, posługiwanie się szantażem i zastraszaniem [18].

Pełną perspektywę kłamstwa ukazuje fundamentalna prawda życia chrześcijańskiego, że każdy grzech jest pewnego rodzaju kłamstwem – jest zakłamaniem prawdy o człowieku i o jego relacjach z Bogiem, samym sobą i bliźnimi. Grzesząc, człowiek okłamuje samego siebie i oddziela się od swojej prawdy [19].

Przypisy

  1. por. np. 1 Tm 1,10
  2. Ef 4,24-25
  3. Homilia, Olsztyn, 6.06.1991, 5
  4. Jan Paweł II, Orędzie na Światowy Dzień Pokoju, 1980, 1
  5. por. Homilia, Olsztyn, 6.06.1991, 5
  6. tamże
  7. Mt 7,1-2a
  8. por. Jan Paweł II, Orędzie na Światowy Dzień Pokoju, 1980, 1-7
  9. por. Homilia, Olsztyn, 6.06.1991, 5
  10. Jan Paweł II, Orędzie na Światowy Dzień Pokoju, 1980, 1
  11. por. Audiencja Generalna, 4.04.2002, 1-3; Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 13
  12. J 8,44
  13. por. Audiencja Generalna, 28.04.2002, 2-4; Veritatis Splendor, 1
  14. Audiencja Generalna, 4.04.2002, 3
  15. por. Fides et ratio, 82; Veritatis Splendor, 1
  16. Audiencja Generalna, 28.04.2002, 4-5
  17. Jan Paweł II, Orędzie na Światowy Dzień Pokoju, 1980
  18. por. Tamże
  19. por. Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu Libertatis conscientia, 37-38

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Inne dokumenty Kościoła

Publikacje innych autorów

  • Andrzej Derdziuk, Kłamstwo [w:] Encyklopedia Katolicka. T.9, TNKUL, Lublin 2002
  • Jacek Woroniecki, Katolicka etyka wychowawcza. T.2 cz.2, Etyka szczegółowa, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1986

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o kłamstwie

Znajdujemy się tutaj w samym centrum tego, co można nazwać „anty-Słowem”, czyli „przeciw-Prawdą”. Zostaje bowiem zakłamana prawda o tym, kim jest człowiek, jakie są nieprzekraczalne granice jego bytu i jego wolności Ta „przeciw-Prawda” jest możliwa dlatego, że równocześnie zostaje dogłębnie „zakłamana” prawda o tym, kim jest Bóg. Bóg-Stwórca zostaje postawiony w stan podejrzenia, głębiej jeszcze: w stan oskarżenia w świadomości stworzeń. Po raz pierwszy w dziejach człowieka dochodzi do głosu przewrotny „geniusz podejrzeń”. Stara się on „zakłamać” samo Dobro, absolutne Dobro — wówczas, kiedy w dziele stworzenia objawiło się ono jako niewypowiedzianie obdarowujące, jako bonum diffusivum sui, jako stwórcza Miłość. Któż może w pełni „przekonać o grzechu” czy o tej motywacji pierworodnego nieposłuszeństwa człowieka, jak nie Ten, który sam jest Darem i źródłem wszelkiego obdarowania? Jak nie Duch, który „przenika głębokości Boże” i który jest Miłością Ojca i Syna?


Nasz wspaniały świat - który Ojciec tak bardzo umiłował, że posłał Syna swego Jednorodzonego, aby go zbawić (por. J 3,17) - jest teatrem niekończących się zmagań o naszą godność i tożsamość istot wolnych i duchowych. To zmaganie dorównuje ogromem apokaliptycznej walce opisanej w pierwszym czytaniu dzisiejszej Mszy św. Śmierć walczy przeciw Życiu: «kultura śmierci» próbuje zapanować nad naszym pragnieniem życia, życia w pełni. Niektórzy odrzucają światło życia, wyżej ceniąc sobie «bezowocne czyny ciemności» (Ef 5, 11). Ich żniwem jest niesprawiedliwość, dyskryminacja, wyzysk, oszustwo i przemoc. W każdej epoce miarą ich pozornego sukcesu jest śmierć niewinnych. W naszym stuleciu, jak nigdy przedtem w dziejach, «kultura śmierci» przybrała społeczne i instytucjonalne pozory legalności, które mają usprawiedliwić najstraszliwsze zbrodnie przeciw ludzkości: ludobójstwo, «ostateczne rozwiązania», «czystki etniczne» oraz masowe «odbieranie życia istotom ludzkim jeszcze przed ich narodzeniem lub przed nadejściem śmierci naturalnej».


Możemy jednak, drodzy młodzi, mówić także o zatruciu idei i obyczajów, które może doprowadzić do unicestwienia człowieka. Tą trucizną jest grzech, z którego rodzi się kłamstwo.

Prawda i kłamstwo. Musimy wiedzieć, że nazbyt często kłamstwo jawi się jako prawda. Dlatego trzeba umieć odróżniać prawdę - Słowo, które przychodzi od Boga, od pokusy, która pochodzi od "ojca kłamstwa". Chcę tu mówić o grzechu, jakim jest negacja Boga, odrzucenie światła. Jak mówi Ewangelia św. Jana: "światłość prawdziwa" była na świecie - Słowo, przez które stał się świat, "lecz świat Go nie poznał" (por. J 1, 9-10).


Wolność publicznego wyrażenia swoich poglądów jest wielkim dobrem społecznym, ale nie zapewnia ona wolności słowa.

Niewiele daje wolność mówienia, jeśli słowo wypowiadane nie jest wolne. Jeśli jest spętane egocentryzmem, kłamstwem, podstępem, może nawet nienawiścią lub pogardą dla innych - dla tych na przykład, którzy różnią się narodowością, religią albo poglądami. Niewielki będzie pożytek z mówienia i pisania, jeśli słowo będzie używane nie po to, aby szukać prawdy, wyrażać prawdę i dzielić się nią, ale tylko po to, by zwyciężać w dyskusji i obronić swoje - może właśnie błędne - stanowisko.

Słowa mogą czasem wyrażać prawdę w sposób dla niej samej poniżający. Może się zdarzyć, że człowiek mówi jakąś prawdę po to, żeby uzasadnić swoje kłamstwo. Wielki zamęt wprowadza człowiek w nasz ludzki świat, jeśli prawdę próbuje oddać na służbę kłamstwa. Wielu ludziom trudniej wtedy rozpoznać, że ten świat jest Boży.

Prawda zostaje poniżona także wówczas, gdy nie ma w niej miłości do niej samej i do człowieka.


Linki zewnętrzne