Polityczna działalność

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Wersja z dnia 16:29, 24 wrz 2014 autorstwa Pgierech (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: Andrzej ZWOLIŃSKI


Polityczna działalność - całokształt podejmowanych czynności, składających się na zdobywanie, sprawowanie, tracenie i odzyskiwanie władzy lub kształtowanie jej istotnych elementów, wykonywanych zarówno przez kadrową część działaczy politycznych, jak i współobywateli danej społeczności państwowej.

Formy aktywności politycznej

Można wyróżnić kilka zasadniczych rodzajów działalności politycznej:

a) pozytywne nakłanianie – polega na przybliżaniu ludziom wartości wyższych, wspólnych, zbiorowych i ukazywaniu sposobów ich realizacji. Celem jest spowodowanie, by szerokie rzesze społeczeństwa uznały te wartości za własne, zaczęły ich pragnąć i chciały zdobyć, nawet kosztem podjęcia pewnych wyrzeczeń. Ta metoda może niekiedy przybrać, w propagandzie totalitarnej, monstrualną formę;

b) negatywny przymus – polega na odsuwaniu społeczeństwa od tego, co stanowi antywartość. Bardzo ważna dla polityka jest znajomość rzeczywistości i umiejętność jej oceny. Obowiązkiem partii politycznych jest wskazywanie na zagrożenia i ostrzeganie przed nimi całego społeczeństwa. Nie wolno bowiem w polityce przemilczać i ochraniać panoszącego się zła i ewidentnej krzywdy niewinnych ludzi. Należy przy tym unikać pochopnych oskarżeń i insynuacji;

c) metoda sugestii społecznej – wymaga od działaczy politycznych nie tylko bycia wzorem cnót obywatelskich i postaw prospołecznych, lecz ponadto zaangażowania się w środowisko i związania się z nim całym zespołem inicjatyw społecznych, kulturalnych i gospodarczych. Jest to metoda czynnego i praktycznego pokazania własnego programu politycznego. Gdy polityk nie kieruje się moralnością, obce są mu kryteria prawdy i zasad społecznych, bardzo często w praktyce triumfuje frakcyjność i korupcja, tzw. „miękkie myślenie” i „polityka teatru”. W konsekwencji budowana jest wówczas polityka fikcji i podstępu, której ofiarą staje się całe społeczeństwo.

Całokształt indywidualnych postaw i orientacji politycznych uczestników danego systemu nazywany jest kulturą polityczną. Jest to sfera subiektywna, która leży u podstaw działalności politycznej i nadaje jej znaczenie. Orientacje te uwzględniają prawdziwą lub fałszywą wiedzę o obiektach i ideach politycznych (element poznawczy), poczucie więzi, zaangażowanie, sprzeciw wobec obiektów politycznych (element afektywny) oraz sądy i opinie o obiektach politycznych, wymagające zastosowania kryteriów wartościujących (element oceniający).

Działalność polityczna w świetle nauki Kościoła katolickiego

Święty Tomasz z Akwinu swoje poglądy na temat sprawowania władzy wyłożył w niewielkim, niedokończonym dziele, zatytułowanym De regno (O władzy), które powstało pomiędzy rokiem 1260 a 1267. Twierdził, że rządy są sprawiedliwe (regimen iustum) wówczas, gdy mają na celu dobro wspólne (bonum commune). Rządzić można mniej lub więcej sprawiedliwie w tym znaczeniu, że mniej lub bardziej skutecznie osiąga się cel rządzenia, którym jest, w przypadku społeczności, zachowanie jedności. Zachowanie jedności społeczeństwa to pokój. Brak pokoju niweczy sens wspólnoty jako komplementarnego działania jej członków dla zaspokojenia potrzeb. Św. Tomasz posługiwał się nawet terminem „jedność pokoju” (unitas pacis). Pisał m.in.: „Jedność lepiej jest sprawiana przez to, co jest z istoty swej jedno, aniżeli przez licznych”. Gdy bowiem rządzi wielu, by móc sprawować swą funkcję, muszą być zjednoczeni, a „zjednoczenie oznacza zbliżanie się wielu do jedności”. Użyty w tym sformułowaniu termin appropinquatio oznacza: zbliżać się, przybliżać się, być blisko. Św. Tomasz wyklucza więc możliwość osiągnięcia celu, dopuszcza jedynie możliwość krążenia wokół niego [1].

Święty Tomasz z Akwinu wyznaczył, jako naczelną zasadę, normę rządzenia „zgodnego z naturą rządzonych, nie łamiąc ich, lecz szanując ich wolność” [2]. A kto nie rządzi w ten sposób, zmienia się w tyrana. Za wolnym wyborem formy ustroju władz opowiedział się Sobór Watykański II, gdy w Konstytucji dogmatycznej o Kościele w świecie współczesnym uczył: Liczni i różni ludzie zbierają się we wspólnocie politycznej i mogą różnić się w poglądach. Aby na skutek upierania się każdego przy swoim zdaniu nie rozpadła się wspólnota polityczna, konieczna jest władza, która by kierowała siły wszystkich obywateli ku dobru wspólnemu, i to nie w sposób mechaniczny lub tyrański, ale przede wszystkim jako siła moralna, oparta na wolności i świadoma ciężaru przyjętego obowiązku. Jest więc jasne, że wspólnota polityczna i władza publiczna opierają się na naturze ludzkiej i należą do porządku określonego przez Boga, jakkolwiek forma ustroju i wybór władz pozostawione są wolnej woli obywateli [3].

Tam, gdzie o prawie i rządzie decydują wybory, kluczowym dla całości ustroju politycznego jest sposób ich przeprowadzania. Ten sposób nazywa się ordynacją wyborczą. Określa on warunki i formułę przeprowadzania wyborów politycznych. W katolickim nauczaniu społecznym wielokrotnie pojawiał się postulat aktywnego uczestniczenia katolików w wyborach. Negując wybory, obywatel nie korzysta bowiem z okazji do pomnożenia dobra społecznego. Katolik ma, w związku z wyborami, dwa obowiązki do spełnienia: nie uchylać się od głosowania oraz głosować „dobrze i rozumnie”. Dobrze opracowana ordynacja wyborcza, wolny charakter wyborów, udział w nich całego społeczeństwa i świadomość polityczna możliwie szerokich kręgów społecznych, są elementami umożliwiającymi stworzenie demokratycznego i silnego państwa.

Zagadnienie działalności politycznej w myśli Jana Pawła II

Jan Paweł II podkreśla podmiotowy charakter aktywności politycznej wszystkich obywateli: Lekceważenie natury człowieka, stworzonego dla wolności, jest nie tylko niedozwolone z punktu widzenia etycznego, ale i praktycznie niemożliwe. Gdy organizacja społeczeństwa ogranicza czy wręcz eliminuje sferę wolności, przysługującej obywatelom, tam życie społeczne ulega stopniowemu rozkładowi i zamiera [4].

Chrześcijański fundament zaangażowania w jakąkolwiek działalność polityczną sprowadza się do: świadomej osobistej decyzji na spotkanie z Bogiem i naśladowanie Jezusa; wrażliwości na wezwanie Boże do przemiany świata w duchu Ewangelii, na rozpoznanie „znaków czasu” i odczytywanie najbardziej podstawowych ludzkich potrzeb; umiejętności łączenia z czynnym zaangażowaniem społecznym wymiaru wewnętrznego, życia duchowego i modlitewnego. Zasadniczym celem podjęcia politycznego działania ma być przenikanie duchem chrześcijańskim doczesnego porządku, z poszanowaniem jego natury i prawowitej autonomii, oraz współdziałanie z innymi obywatelami w zakresie przysługującej każdemu kompetencji [5]. Świeccy nie mogą zrezygnować z udziału w polityce, czyli w różnego rodzaju działalności gospodarczej, społecznej i prawodawczej, która w sposób organiczny służy wzrastaniu dobra wspólnego [6].

W celu podjęcia możliwie najlepszej formy działalności politycznej niezbędna jest nieustanna poprawa kultury politycznej, czyli poziomu uprawiania polityki. Wychowanie polityczne polega m.in. na dawaniu przez katolików dobrego przykładu, budowaniu organizacji i stowarzyszeń, które w praktyce podjęłyby współodpowiedzialność za życie publiczne. Niezastąpionym środkiem formacji apostolskiej są organizacje, stowarzyszenia i ruchy katolickie. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje Akcja Katolicka, która kiedyś w Polsce była tak żywa i przyniosła tyle wspaniałych owoców. (...) Ze szczególnym zadowoleniem powitałem Waszą – Drodzy Bracia – decyzję dotyczącą ponownego powołania do życia Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, która ma u nas tak bogatą i piękną tradycję [7]. Ogromne znaczenie dla przygotowania politycznego działania ma także edukacja polityczna i właściwa orientacja w świecie współczesnej polityki.

Aktywność polityczna łączy się z zachowaniem autonomii polityki i religii, jednak zaangażowanie katolików nie może dopuszczać kompromisu, który wiązałby się z przekreśleniem świadectwa chrześcijańskiej wiary w świecie, z wewnętrzną jednością i z godnością samych wiernych. Jan Paweł II, kontynuując niezmienne nauczanie Kościoła w tej kwestii, wielokrotnie stwierdzał, że podejmujący działalność polityczną mają konkretną powinność przeciwstawiania się wszelkiemu prawu, które byłoby zamachem na życie ludzkie w całej jego rozciągłości: od jego początku do naturalnej śmierci. Katolikowi nie wolno uczestniczyć w kształtowaniu opinii publicznej przychylnej takiemu prawu ani popierać go przez głosowanie [8].

Podobna zasada dotyczy obowiązku poszanowania i ochrony praw ludzkiego embrionu, ochrony i rozwoju rodziny opartej na monogamicznym małżeństwie między osobami odmiennej płci, zapewnienia rodzicom wolności wychowania własnych dzieci, społecznej ochrony nieletnich i wyzwolenia ofiar współczesnych form niewolnictwa (np. narkomanii, prostytucji), prawa do wolności religijnej oraz do rozwoju ekonomicznego służącego osobie ludzkiej i dobru wspólnemu, a także sprawy pokoju [9].

Nauka Papieża na temat wyborczej aktywności katolików była inspiracją dla podejmowania stosownych działań w Kościołach lokalnych. Biskupi polscy, podejmując naukę na temat obowiązku uczestniczenia katolików w głosowaniu, w specjalnym Słowie w sprawie wyborów (19.06.1993) zwracali się z gorącym apelem do wszystkich, aby w poczuciu odpowiedzialności za budowanie instytucji demokratycznych, a w konsekwencji dobra wspólnego narodu i państwa, wzięli udział w najbliższych wyborach. Każdy obywatel jest zobowiązany uczestniczyć w wyborach, czyli zdecydować o kształcie dobra wspólnego, w którym realizuje się integralne dobro każdego człowieka. Jest to tym bardziej obowiązkiem każdego człowieka wierzącego. Nie można być bowiem dobrym katolikiem nie będąc dobrym obywatelem. Nieuczestniczenie w wyborach jest brakiem odpowiedzialności za dobro wspólne narodu i społeczeństwa i stanowi poważny grzech zaniedbania”. Jako zasadnicze kryteria wyboru zostały wówczas sformułowane następujące zasady: „Katolicy nie mogą wybierać takich kandydatów lub opowiadać się za takimi programami, które są wrogie dobru narodu, społeczeństwa i państwa, niezgodne z zasadami moralności chrześcijańskiej, ludzi szukających własnych zysków i korzyści, uwikłanych w afery, korupcje i malwersacje. Doświadczyliśmy bowiem, że pośród wybranych byli tacy, którzy nie spełnili pokładanego w nich zaufania na miarę otrzymanego społecznego mandatu. Katolicy powinni natomiast wybierać osoby wiarygodne, kompetentne, cieszące się zaufaniem, prawością, sumiennością i gorliwością w służbie dobru wspólnemu. Wreszcie powinni głosować na tych, którzy prezentują programy pozytywne służące dobru społeczeństwa, nie zaś na tych, którzy ograniczają się do krytyki i negacji. (...) W obliczu ataku sił laickich na wartości chrześcijańskie, a nierzadko także na narodowe, katolicy powinni zespolić wszystkie wysiłki dla ich ocalenia, demokracja bowiem bez wartości podstawowych, prędzej czy później degeneruje się, a nawet przeradza w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm [10].

Papież upominał się, by w sferze działalności politycznej została zachowana zasada integralnej wizji człowieka, w której szanuje się spójność sumienia i działania człowieka. W życiu działaczy nie może być dwóch równoległych nurtów: z jednej strony tak zwanego życia duchowego z jego własnymi wartościami i wymogami, z drugiej tak zwanego świeckiego, obejmującego rodzinę, pracę, relacje społeczne, zaangażowanie polityczne i kulturalne. Latorośl wszczepiona w krzew winny, którym jest Chrystus, przynosi owoce w każdej sferze działalności i istnienia. (...) Każde działanie, każda sytuacja, każda konkretna forma zaangażowania – na przykład kompetencje zawodowe i solidarność w miejscu pracy; miłość, oddanie, udział w wychowaniu dzieci w rodzinie; służba społeczna i polityczna; obrona prawdy w kulturze – to wszystko jest opatrznościową okazją do ustawicznego ćwiczenia się w wierze, nadziei i miłości [11].

Przypisy

  1. por. A. Michalski, Koncepcja sprawowania władzy według świętego Tomasza, „Znaki Czasu” 1990, 19
  2. S. Świeżawski, Święty Tomasz na nowo odczytany, Kraków 1983
  3. Konstytucja duszpasterska o Kościele, 74
  4. Centesimus annus, 25
  5. por. Konstytucja duszpasterska o Kościele, 31; 36; 43
  6. Chritifideles laici, 42
  7. Jan Paweł II do biskupów polskich z okazji ich wizyty „ad limina Apostolorum”, „Niedziela” 1993
  8. Evangelium vitae, 73
  9. por. Kongregacja Nauki Wiary, Nota doktrynalna dotycząca pewnych kwestii związanych z udziałem i postawą katolików w życiu politycznym, 24.11.2002
  10. Słowo biskupów polskich w sprawie wyborów do parlamentu, Olsztyn 19.06.1993; por. Centesimus annus, 46
  11. Chritifideles laici, 59

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Publikacje pozostałych autorów

  • J. Dyduch, Społeczne zadania świeckich w świetle adhortacji „Christifideles laici”, w: Ewangelizacja w tajemnicy i misji Kościoła. Program duszpasterski na rok 1994/1995, Katowice 1994;
  • P. Nitecki, Polityka a ewangelizacja w świetle „Christifideles laici”, „Znaki Czasu” 1990, 19;
  • J. Rebeta, Człowiek wobec struktur politycznych, „Chrześcijanin w Świecie” 1987, 160-161.


Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II dotyczące działalności politycznej

Konsekwentny realizm miłości nakazuje służyć Ewangelii życia także poprzez różne formy działalności społecznej i aktywności politycznej, polegające na głoszeniu i obronie wartości życia w naszych coraz bardziej złożonych i pluralistycznych społeczeństwach. Jednostki, rodziny, grupy i stowarzyszenia są odpowiedzialne — choć z różnego tytułu i na różne sposoby — za tę działalność społeczną i za realizację przedsięwzięć w dziedzinie kultury, gospodarki, polityki i prawodawstwa, które kierując się szacunkiem dla wszystkich i logiką demokratycznego współistnienia, przyczyniają się do budowania społeczeństwa opartego na uznaniu i ochronie godności każdej osoby oraz na obronie i promocji życia wszystkich.


Szczególny problem sumienia mógłby powstać w przypadku, w którym głosowanie w parlamencie miałoby zdecydować o wprowadzeniu prawa bardziej restryktywnego, to znaczy zmierzającego do ograniczenia liczby legalnych aborcji, a stanowiącego alternatywę dla prawa bardziej permisywnego, już obowiązującego lub poddanego głosowaniu. Takie przypadki nie są rzadkie. Można bowiem zauważyć, że podczas gdy w niektórych częściach świata nadal prowadzi się kampanie na rzecz wprowadzenia ustaw dopuszczających przerywanie ciąży, popierane nierzadko przez potężne organizacje międzynarodowe, w innych natomiast krajach — zwłaszcza tych, które doświadczyły już gorzkich konsekwencji takiego permisywnego ustawodawstwa — pojawia się coraz więcej oznak ponownego przemyślenia sprawy. W omawianej tu sytuacji, jeśli nie byłoby możliwe odrzucenie lub całkowite zniesienie ustawy o przerywaniu ciąży, parlamentarzysta, którego osobisty absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim, postąpiłby słusznie, udzielając swego poparcia propozycjom, których celem jest ograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzających w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej. Tak postępując bowiem, nie współdziała się w sposób niedozwolony w uchwalaniu niesprawiedliwego prawa, ale raczej podejmuje się słuszną i godziwą próbę ograniczenia jego szkodliwych aspektów.

tamże, 73


W walce o nie narodzone życie Kościół w dzisiejszych czasach musi coraz bardziej odróżniać się od otaczającego go świata. Czynił to od początku (por. List do Diogneta 5, 1-6, 2) i czyni nadal. «Głosząc tę Ewangelię, nie powinniśmy się lękać sprzeciwów i niepopularności, ale odrzucać wszelkie kompromisy i dwuznaczności, które upodobniłyby nas do tego świata (por. Rz 12, 2). Mamy być w świecie, ale nie ze świata (por. J 15, 19; 17, 16), czerpiąc moc z Chrystusa, który przez swoją śmierć i zmartwychwstanie zwyciężył świat (por. J 16, 33)» (Evangelium vitae, 82). Podejmując wielorakie inicjatywy mające służyć życiu, przełożyliście te słowa na język praktyki, dzięki czemu mieszkańcy waszego kraju znają od wczesnego dzieciństwa postawę Kościoła wobec kwestii obrony życia. Pragnę wam przekazać słowa najwyższego uznania i szacunku za to niestrudzone zaangażowanie. Dziękuję również tym wszystkim, którzy w działalności publicznej bronią prawa do życia każdego człowieka. Na szczególną uwagę zasługują tu politycy, którzy w przeszłości i obecnie nie wstydzą się bronić życia nie narodzonych dzieci.


Linki zewnętrzne