Związki zawodowe

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Wersja z dnia 15:17, 17 lis 2014 autorstwa MDzienkiewicz (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: Edward Rusin


Związki zawodowe – dobrowolne stowarzyszenia pracowników, mające na celu solidarną obronę ich własnych interesów; w centrum ich zainteresowania zawsze znajduje się reprezentowanie interesów świata pracy. Są stałym tematem nauczania Kościoła – od Leona XIII do Jana Pawła II. Ludzie pracy mają "uprawnienie do zrzeszania się, czyli tworzenia stowarzyszeń lub związków mających na celu obronę żywotnych interesów ludzi zatrudnionych w różnych zawodach" [1]. Szczególnie encykliki Rerum novarum i Laborem exercens wyjaśniają istotę i znaczenie związków zawodowych.

Nauczanie Kościoła nt. związków zawodowych

Katolicka nauka społeczna, uważając związki zawodowe za wykładnik walki o sprawiedliwość społeczną, o słuszne uprawnienia ludzi pracy, nie twierdzi jednak, że są one przejawem walki klas [2]. Związki zawodowe, owszem, mogą prowadzić walkę, ale powinna być ona traktowana jako normalne staranie się o właściwe dobro, które odpowiada potrzebom i zasługom ludzi pracy. Nie może to być jednak walka przeciwko innym. Powstawanie związków zawodowych jest wyrazem naturalnej solidarności społecznej. Tak rozumiane organizacje, których motywem istnienia są elementy więzi społecznej, a nie rozbieżności interesów, nie przyczyniają się do rozniecenia walki klas, lecz do pogłębienia solidarności ogólnospołecznej.

Aby związek zawodowy był czynnikiem solidarności społecznej, musi spełniać następujące warunki: musi łączyć charakter klasowy z zawodowym; nie może ograniczać się do ochrony interesów klasowych i zawodowych swoich członków, ale pracować nad ich rozwojem społecznym, kulturalnym, moralnym, a nawet religijnym; nie powinien realizować celów politycznych; powinien powstawać oddolnie, w ślad za wyodrębnianiem się interesów grupowych ludzi pracy; musi być zdolny do podporządkowania partykularnego interesu klasowego dobru zawodowemu, zwłaszcza danego przedsiębiorstwa, a w dalszej kolejności – dobru całej społeczności państwowej [3].

Papież Leon XIII zwracał uwagę, że dochodzą do głosu stowarzyszenia robotnicze, które podlegają tajnym władzom i rozkazom niezgodnym z chrześcijańską zasadą i dobrem państwa. Wszystkich niechętnych do wstępowania w ich szeregi robotników skazują one na nędzę. Papież podpowiadał, by w takich sytuacjach zakładać nowe stowarzyszenia, które pomogłyby wyzwolić się z nieznośnej niewoli. Z wielkim uznaniem odnosił się on do tych wszystkich, którzy "zrozumiawszy potrzeby chwili, szukają i doświadczają dróg uczciwych do polepszenia doli proletariatu prowadzących. I tak wziąwszy proletariat w opiekę starają się o dobrobyt, tak rodzin, jak i jednostek, w sposób odpowiadający sprawiedliwości, i łagodzą stosunek pracowników do przedsiębiorców; budzą i utwierdzają w jednym i drugim pamięć na obowiązek i na przykazania Ewangelii" [4].

Prawdę o związkach robotniczych potwierdzają w swoim nauczaniu następcy Leona XIII. Pius XI stwierdzał, że należenie do związków zawodowych lub nienależenie powinno być pozostawione swobodzie obywateli. W jednym zawodzie obok prawnie uznanego związku mogą istnieć jeszcze inne stowarzyszenia dla członków zawodu, jednak już nie uznawane przez prawo. Papież poruszał również kwestie związane z korporacjami, skupiającymi przedstawicieli związków zawodowych pracowników i pracobiorców tego samego zawodu. Korporacje kierują związki zawodowe i w sprawach spornych prowadzą do uzgodnienia dążeń [5].

Jan XXIII zabrał głos w sprawach związków zawodowych, rozpatrując je w aspekcie praw człowieka. Stwierdzał, że prawo ludzi pracy do tworzenia związków zawodowych stanowi przejaw prawa ludzkiego do zrzeszania się z innymi. Prawo stowarzyszania się wynika ze społecznej natury człowieka. Zarówno w encyklice Mater et magistra, jak i Pacem in terris papież zachęcał, aby tworzono organizacje czy instytucje pośrednie dla osiągania celów, do których człowiek sam nie może skutecznie dążyć. Organizacje te są konieczne dla ochrony godności i wolności osoby ludzkiej. Jan XXIII podkreślał, że prawo tworzenia związków zawodowych przysługuje nie tylko pracownikom zależnym, ale także innym grupom społeczno-zawodowym, a w szczególności rolnikom indywidualnym. "Nie można zapominać, że w rolnictwie – podobnie zresztą jak we wszystkich dziedzinach działalności wytwórczej – wskazane jest tworzenie zrzeszeń, tym bardziej, jeżeli gospodarstwo rolne prowadzone jest przez samą rodzinę rolnika. Pracujący na roli powinni bowiem słusznie poczuwać się do solidarności i wzajemnego zaufania, a temu właśnie sprzyja tworzenie stowarzyszeń spółdzielczych i zrzeszeń zawodowych'"" [6].

Dopuszczalność tworzenia różnorakich związków i przynależność do nich pracowników według ich wyboru stanowi konsekwencję prawa pracowników do "swobodnego zakładania związków, które by ich naprawdę reprezentowały" [7]. Zdaniem Pawła VI: "Różnorodność organizacji zawodowych i związków robotniczych jest dopuszczalna i pod niejednym względem pożyteczna: jeżeli broni wolności i pobudza do współzawodnictwa" [8].


Nauczanie Jana Pawła II nt. związków zawodowych

Od czasu encykliki Rerum novarum Leona XIII żaden papież-społecznik nie poświęcił tyle miejsca w swych encyklikach związkom zawodowym, co Jan Paweł II w Laborem exercens. U papieża Leona XIII związki zawodowe nie miały jeszcze wyraźnie zarysowanej postaci, były one nawiązaniem do średniowiecznych cechów. Można zatem powiedzieć, że Laborem exercens jest pierwszą encykliką społeczną, która nadaje tak wielkie znaczenie związkom pracowniczym.

Wskazania Papieskie dotyczące związków zawodowych wypływają z całokształtu nauki Jana Pawła II o pracy ludzkiej. Praca jest uczestnictwem w dziele stworzenia, jest środkiem doskonalenia samego człowieka pracującego, całej ludzkości, całego kosmosu, jest udziałem w dziele odkupienia, w krzyżu Chrystusa, jest wreszcie budowaniem już tu na ziemi zrębów życia wiecznego [9]. Staje się ona także źródłem uprawnienia do zakładania związków zawodowych, obowiązku należenia do nich i działania w nich. Organizacje związkowe są nieodzownym składnikiem życia społecznego, zwłaszcza w nowoczesnych społeczeństwach uprzemysłowionych. Prawo do ich tworzenia i przynależenia do nich wynika z ogólnego prawa do wolności człowieka. Ze względu na solidarność uprawnienie to nabiera charakteru obowiązku.

Jan Paweł II zauważa, iż nowożytne związki zawodowe mają swoją genezę w walce pracowników, świata pracy, a przede wszystkim robotników przemysłowych o ich słuszne uprawnienia w stosunku do posiadaczy środków produkcji. W związku z rozwojem przemysłu, wzrostem liczby ludzi wykonujących pracę najemną organizacje tego typu stały się wręcz historyczną koniecznością aktualną do dziś. Ich zadaniem pozostaje nadal obrona bytowych interesów ludzi pracy we wszystkich dziedzinach życia zawodowego czy gospodarczo-społecznego.

Do najważniejszych zadań związków zawodowych należy zaliczyć funkcje: rewindykacyjną, partycypacyjną i wychowawczą, przy czym tę pierwszą traktuje się zwykle jako podstawową. Powstające w wieku XX związki zawodowe uznały robotniczą samoobronę za główną przestrzeń swojej aktywności, w tym zakresie stworzyły specyficzne metody działania. Ich funkcjonowanie stało się odpowiedzią na drastyczną i pogłębiającą się niesprawiedliwość. Jan Paweł II wyjaśnia, że katolicka nauka społeczna nie uważa związków za przejaw istnienia walki klas. Staje tu Papież na tradycyjnym stanowisku, że koniecznymi składnikami procesu produkcji w każdym ustroju są praca i kapitał. Jego zdaniem związki są "wykładnikiem walki o sprawiedliwość społeczną, o słuszne uprawnienia ludzi pracy wedle poszczególnych zawodów" [10], zabieganiem o dobro odpowiadające potrzebom i zasługom ludzi pracy zrzeszonych w związkach zawodowych. Chodzi przede wszystkim o zdobycie niezbędnych gwarancji odnośnie prawa do pracy, sprawiedliwej zapłaty, warunków pracy i zabezpieczeń społecznych. Walka ta nie jest skierowana przeciwko innym, lecz jest walką dla sprawiedliwości.

Zadania związków zawodowych zostały ujęte w encyklice Jana Pawła II bardzo szeroko. Przyznaje ona związkom zawodowym także prawo do działalności politycznej, w specyficznym jednak znaczeniu.

Współczesne nauki polityczne (m.in. politologia) poszerzają znaczenie terminu "polityka". To nie tylko dążenie do władzy, ale także takie działania, które dawniej nazywano działalnością społeczną. Jan Paweł II określa ten rodzaj polityki, jaki nie jest dążeniem do władzy, a więc nie przybiera charakteru stronnictwa politycznego – "roztropną troską o dobro wspólne" [11]. Związki zawodowe, które przybrałyby charakter stronnictwa politycznego i dążyłyby do objęcia władzy w państwie, odeszłyby od właściwych sobie zadań i mogłyby stać się narzędziem wykorzystanym przez czynniki polityczne do innych celów.

Z genezy powstania związków zawodowych, jako organizacji mających na celu obronę swych "słusznych interesów", wynika, iż dziedzina gospodarcza i zawodowa jest właściwym i pierwszorzędnym ich zadaniem. Związki pracownicze nie powinny jednak – zdaniem Papieża – ograniczać swych zadań tylko do tego zakresu. Godność podmiotu pracy, którym jest człowiek, domaga się, aby podejmowały one również działalność "oświatową, wychowawczą i samowychowawczą".

Z wielkim uznaniem wypowiada się Jan Paweł II o uniwersytetach ludowych lub robotniczych, jakie odegrały i odgrywają wielką rolę w podnoszeniu kultury mas ludowych i świata pracy. Związki zawodowe winny troszczyć się nie tylko o ilość środków gospodarczych, lecz przede wszystkim o jakość życia swych członków.

Jan Paweł II nie wskazuje preferencji dla chrześcijańskich związków zawodowych, co występuje w encyklikach Leona XIII i Piusa XI. Jest jednak rzeczą jasną, że praca wychowawcza i samowychowawcza musi sięgnąć do dziedziny moralnej, objąć nie tylko sferę psychiczną, ale całą sferę duchową człowieka.

Papież stawia dobro wspólne za cel wszystkich grup społecznych, a więc i związków zawodowych. Ostrzega je zatem przed grupowym czy klasowym egoizmem, wzywa je do solidarności z innymi grupami społecznymi, w tym również z właścicielami kapitału. Oznacza to, że w krajach o przeważającej własności państwowej powinna powstać ścisła współpraca pomiędzy związkami zawodowymi i państwem w poczuciu solidarnego dążenia do dobra wspólnego narodu i państwa. Walka związków zawodowych o dobro wspólne zawodu, ludzi pracy, winna wziąć za kryterium działania "dobro społecznej sprawiedliwości" [12].


Przypisy

  1. Laborem exercens, 20
  2. por. Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja Libertatis nuntius, 8
  3. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 68; Laborem exercens 20
  4. Leon XIII, Rerum novarum, 41
  5. Pius XI, Quadragesimo anno, 92-93
  6. Jan XXIII, Mater et magistra, 146
  7. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 68
  8. Paweł VI Populorum progressio, 39
  9. Laborem exercens, 25-27
  10. Laborem exercens, 20
  11. tamże
  12. Laborem exercens, 20

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Publikacje innych autorów

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o związkach zawodowych

Katolicka nauka społeczna nie uważa, ażeby związki zawodowe stanowiły li tylko odzwierciedlenie „klasowej” struktury społeczeństwa i były wykładnikiem nieuchronnie rządzącej życiem społecznym walki klas. Owszem, są one wykładnikiem walki o sprawiedliwość społeczną, o słuszne uprawnienia ludzi pracy wedle poszczególnych zawodów. Jednakże „walka” ta winna być traktowana jako normalne staranie o właściwe dobro: w tym wypadku o dobro odpowiadające potrzebom i zasługom ludzi zrzeszonych wedle zawodów — nie jest to natomiast walka „przeciwko” innym. Jeśli w sprawach spornych przybiera również i taki charakter, to dzieje się to z uwagi na dobro społecznej sprawiedliwości, a nie „dla walki” albo też dla wyeliminowania przeciwnika. Praca ma to do siebie, że przede wszystkim łączy ludzi — i na tym polega jej siła społeczna: siła budowania wspólnoty. W ostateczności we wspólnocie tej muszą się w jakiś sposób połączyć i ci, którzy pracują, i ci, którzy dysponują środkami produkcji lub są ich posiadaczami. W świetle tej podstawowej struktury wszelkiej pracy — w świetle faktu, że ostateczne w każdym ustroju społecznym „praca” i „kapitał” są nieodzownymi składnikami procesu produkcji — zrodzona z potrzeb pracy łączność ludzi dla zabezpieczenia właściwych im uprawnień pozostaje konstruktywnym czynnikiem ładu społecznego i nieodzownej dla tego solidarności.


Za pracę ludzką trzeba zapłacić i równocześnie: na pracę człowieka nie sposób odpowiedzieć samą zapłatą. Przecież — jako osoba — jest on nie tylko „wykonawcą”, lecz jest współtwórcą dzieła, które powstaje na warsztacie pracy. Ma zatem prawo do stanowienia również o tym warsztacie. Ma prawo do pracowniczej samorządności — czego wyrazem są między innymi związki zawodowe: „niezależne i samorządne”, jak podkreślono właśnie tu, w Gdańsku.


Linki zewnętrzne