Pomocniczość: Różnice pomiędzy wersjami

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 2 użytkowników)
Linia 8: Linia 8:
 
Zasada pomocniczości została sformułowana przez [[Pius XI|Piusa XI]] w encyklice ''Quadragesimo anno'' (1931). Jest ona owocem pogłębionej refleksji nad naturą człowieka i nad jego dążeniem do bycia z innymi, do nawiązywania relacji międzyludzkich o charakterze nieformalnym lub formalnym, przejawiających się w tworzeniu: grup, wspólnot czy różnego rodzaju społeczności, a także refleksji nad właściwym funkcjonowaniem społeczeństwa i relacjami zachodzącymi między poszczególnymi jego podmiotami. Zasada pomocniczości ma charakter uniwersalny i dotyczy każdej formy działalności społecznej i jest nadrzędnym prawem filozofii społecznej. Papież Pius XI stwierdza, że to, ''co jednostka z własnej inicjatywy i własnymi siłami może zdziałać, tego jej nie wolno wydzierać na rzecz społeczeństwa; podobnie niesprawiedliwością, szkodą społeczną i zakłóceniem ustroju jest zabieranie mniejszym i niższym społecznościom tych zadań, które mogą spełnić, i przekazywanie ich społecznościom większym i wyższym. Każda akcja społeczna ze swego celu i ze swej natury ma charakter pomocniczy; winna pomagać członkom organizmu społecznego, a nie niszczyć ich lub wchłaniać'' <ref>Quadragesimo anno'', 79</ref>.
 
Zasada pomocniczości została sformułowana przez [[Pius XI|Piusa XI]] w encyklice ''Quadragesimo anno'' (1931). Jest ona owocem pogłębionej refleksji nad naturą człowieka i nad jego dążeniem do bycia z innymi, do nawiązywania relacji międzyludzkich o charakterze nieformalnym lub formalnym, przejawiających się w tworzeniu: grup, wspólnot czy różnego rodzaju społeczności, a także refleksji nad właściwym funkcjonowaniem społeczeństwa i relacjami zachodzącymi między poszczególnymi jego podmiotami. Zasada pomocniczości ma charakter uniwersalny i dotyczy każdej formy działalności społecznej i jest nadrzędnym prawem filozofii społecznej. Papież Pius XI stwierdza, że to, ''co jednostka z własnej inicjatywy i własnymi siłami może zdziałać, tego jej nie wolno wydzierać na rzecz społeczeństwa; podobnie niesprawiedliwością, szkodą społeczną i zakłóceniem ustroju jest zabieranie mniejszym i niższym społecznościom tych zadań, które mogą spełnić, i przekazywanie ich społecznościom większym i wyższym. Każda akcja społeczna ze swego celu i ze swej natury ma charakter pomocniczy; winna pomagać członkom organizmu społecznego, a nie niszczyć ich lub wchłaniać'' <ref>Quadragesimo anno'', 79</ref>.
  
Pomocniczość wzmacnia wysiłek jednostek i mniejszych grup społecznych w rozwoju ich działalności przez oferowaną pomoc, która nie niszczy wolnej inicjatywy właściwej osobie ludzkiej, ale ją chroni i gwarantuje pełny jej [[rozwój]] i odpowiednie funkcjonowanie. Ta pomoc ze strony społeczeństwa odgrywa bardzo istotną rolę, ponieważ bez niej nie byłby możliwy integralny rozwój każdej osoby, a co za tym idzie, także rozwój społeczeństwa. Człowiek żyjący w społeczeństwie doświadcza wzajemnej zależności. Owa zależność pomiędzy poszczególnymi członkami społeczności wyraża się w tym, że z jednej strony każdy korzysta z dziedzictwa poprzednich pokoleń, staje się spadkobiercą ich dorobku w wymiarze duchowym, [[kultura|kulturowym]], ale także materialnym, ma również udział w dobru wspólnym wypracowanym przez współcześnie mu żyjących. Z drugiej zaś strony, kierowany wewnętrznym imperatywem moralnym, pomnaża [[dobro wspólne]] przez własną aktywność i pracę. Postawa współzależności stwarza ścisłe związki między poszczególnymi obywatelami i społecznościami, które oni wspólnie tworzą.
+
Pomocniczość wzmacnia wysiłek jednostek i mniejszych grup społecznych w rozwoju ich działalności przez oferowaną pomoc, która nie niszczy wolnej inicjatywy właściwej [[osoba|osobie]] ludzkiej, ale ją chroni i gwarantuje pełny jej [[rozwój]] i odpowiednie funkcjonowanie. Ta pomoc ze strony społeczeństwa odgrywa bardzo istotną rolę, ponieważ bez niej nie byłby możliwy integralny rozwój każdej osoby, a co za tym idzie, także rozwój społeczeństwa. Człowiek żyjący w społeczeństwie doświadcza wzajemnej zależności. Owa zależność pomiędzy poszczególnymi członkami społeczności wyraża się w tym, że z jednej strony każdy korzysta z dziedzictwa poprzednich pokoleń, staje się spadkobiercą ich dorobku w wymiarze duchowym, [[kultura|kulturowym]], ale także materialnym, ma również udział w dobru wspólnym wypracowanym przez współcześnie mu żyjących. Z drugiej zaś strony, kierowany wewnętrznym imperatywem moralnym, pomnaża [[dobro wspólne]] przez własną aktywność i pracę. Postawa współzależności stwarza ścisłe związki między poszczególnymi obywatelami i społecznościami, które oni wspólnie tworzą.
  
 
Zasada pomocniczości spełnia niejako podwójną rolę: negatywną i pozytywną. Od strony negatywnej stwarza bazę dla jasnego rozgraniczenia przeznaczeń i zadań, a więc uprawnień, kompetencji i odpowiedzialności w sferze społecznej, [[gospodarka|gospodarczej]] i [[polityka|politycznej]]. Zabezpiecza przed interwencją ze strony społeczności wyższych w sferę aktywności jednostek, mniejszych społeczności czy stowarzyszeń w celu pozbawienia ich właściwej inicjatywy i odpowiedzialności za podejmowane działania. Ta rola współgra z prawem osoby ludzkiej do samostanowienia oraz wolnego działania. Natomiast charakter pozytywny zasady pomocniczości oznacza, że społeczeństwo przez środki i mechanizmy, które są w jego dyspozycji, przychodzi z pomocą jednostkom czy organizmom niższego rzędu, wzmacniając ich siły twórcze w momentach, gdy nie mogą sobie same poradzić w realizacji właściwych sobie zadań. Interwencja ta winna być jednak doraźna i ograniczona, co do użytych środków, jak i czasu jej trwania. Jeżeli okaże się, że pomoc przestaje już być konieczna, to należy ją bezzwłocznie zakończyć, by przez nadopiekuńczość, np. państwa, nie stłumić wolnej inicjatywy.
 
Zasada pomocniczości spełnia niejako podwójną rolę: negatywną i pozytywną. Od strony negatywnej stwarza bazę dla jasnego rozgraniczenia przeznaczeń i zadań, a więc uprawnień, kompetencji i odpowiedzialności w sferze społecznej, [[gospodarka|gospodarczej]] i [[polityka|politycznej]]. Zabezpiecza przed interwencją ze strony społeczności wyższych w sferę aktywności jednostek, mniejszych społeczności czy stowarzyszeń w celu pozbawienia ich właściwej inicjatywy i odpowiedzialności za podejmowane działania. Ta rola współgra z prawem osoby ludzkiej do samostanowienia oraz wolnego działania. Natomiast charakter pozytywny zasady pomocniczości oznacza, że społeczeństwo przez środki i mechanizmy, które są w jego dyspozycji, przychodzi z pomocą jednostkom czy organizmom niższego rzędu, wzmacniając ich siły twórcze w momentach, gdy nie mogą sobie same poradzić w realizacji właściwych sobie zadań. Interwencja ta winna być jednak doraźna i ograniczona, co do użytych środków, jak i czasu jej trwania. Jeżeli okaże się, że pomoc przestaje już być konieczna, to należy ją bezzwłocznie zakończyć, by przez nadopiekuńczość, np. państwa, nie stłumić wolnej inicjatywy.
Linia 15: Linia 15:
 
Jan Paweł II naucza, że ''niesprawności i niedostatki w państwie opiekuńczym wynikają z nieodpowiedniego rozumienia właściwych państwu zadań. Także w tej dziedzinie winna być przestrzegana zasada pomocniczości, która głosi, że społeczność wyższego rzędu nie powinna ingerować w wewnętrzne sprawy społeczności niższego rzędu, pozbawiając jej kompetencji, lecz raczej winna wspierać ją w razie konieczności i pomóc w koordynacji jej działań z działaniami innych grup społecznych, dla dobra wspólnego'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 ''Centesimus annus''], 48</ref>.
 
Jan Paweł II naucza, że ''niesprawności i niedostatki w państwie opiekuńczym wynikają z nieodpowiedniego rozumienia właściwych państwu zadań. Także w tej dziedzinie winna być przestrzegana zasada pomocniczości, która głosi, że społeczność wyższego rzędu nie powinna ingerować w wewnętrzne sprawy społeczności niższego rzędu, pozbawiając jej kompetencji, lecz raczej winna wspierać ją w razie konieczności i pomóc w koordynacji jej działań z działaniami innych grup społecznych, dla dobra wspólnego'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 ''Centesimus annus''], 48</ref>.
  
W [[personalizm|personalistycznej]] wizji społeczeństwa człowiek zajmuje najwyższe miejsce, będąc jego aktywnym członkiem, a także twórcą. Takie spojrzenie sytuuje go na uprzywilejowanej pozycji wobec państwa i wszelkiego rodzaju innych organizmów społecznych, powstałych w wyniku wolnej i świadomej jego decyzji. ''Z chrześcijańskiej koncepcji osoby wypływa natomiast w sposób konieczny właściwa wizja społeczeństwa. Według Rerum novarum i całej nauki społecznej Kościoła, wyrazem społecznej natury człowieka nie jest jedynie państwo, ale również różne grupy pośrednie, poczynając od rodziny, a kończąc na wspólnotach gospodarczych, społecznych, politycznych i kulturalnych, które jako przejaw tejże ludzkiej natury posiadają – zawsze w ramach dobra wspólnego – swą własną autonomię. To właśnie nazwałem »podmiotowością« społeczeństwa, która wraz z podmiotowością jednostki, została unicestwiona przez »socjalizm realny«'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 tamże], 13</ref>.
+
W [[personalizm|personalistycznej]] wizji społeczeństwa człowiek zajmuje najwyższe miejsce, będąc jego aktywnym członkiem, a także twórcą. Takie spojrzenie sytuuje go na uprzywilejowanej pozycji wobec państwa i wszelkiego rodzaju innych organizmów społecznych, powstałych w wyniku wolnej i świadomej jego decyzji. ''Z chrześcijańskiej koncepcji osoby wypływa natomiast w sposób konieczny właściwa wizja społeczeństwa. Według »Rerum novarum« i całej nauki społecznej Kościoła, wyrazem społecznej natury człowieka nie jest jedynie państwo, ale również różne grupy pośrednie, poczynając od rodziny, a kończąc na wspólnotach gospodarczych, społecznych, politycznych i kulturalnych, które jako przejaw tejże ludzkiej natury posiadają – zawsze w ramach dobra wspólnego – swą własną autonomię. To właśnie nazwałem »podmiotowością« społeczeństwa, która wraz z podmiotowością jednostki, została unicestwiona przez »socjalizm realny«'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 tamże], 13</ref>.
  
 
Papież przestrzega przed błędem o charakterze antropologicznym, popełnionym przez [[socjalizm]], który przyniósł wielką szkodę człowiekowi. Błąd antropologiczny polega na traktowaniu ''pojedynczego człowieka jako zwykły element i cząstkę organizmu społecznego, tak że dobro jednostki zostaje całkowicie podporządkowane działaniu mechanizmu ekonomiczno-społecznego; z drugiej strony utrzymuje on, że dobro jednostki można urzeczywistnić nie uwzględniając jej samodzielnego wyboru i niezależnie od przyjęcia przez nią w sposób indywidualny i wyłączny odpowiedzialności za dobro czy zło. Człowiek zostaje w ten sposób utożsamiony z pewnym zespołem relacji społecznych, a jednocześnie zanika pojęcie osoby jako samodzielnego podmiotu decyzji moralnych, który podejmując je, tworzy porządek społeczny. Skutkiem tej błędnej koncepcji osoby jest deformacja prawa, które określa zakres wolności człowieka, a także sprzeciw wobec własności prywatnej'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 tamże]</ref>. Stąd w socjalizmie człowiek pozbawiony był podstawowych praw, wypływających z jego natury, i nie mógł rozwijać się w sposób integralny, ponieważ stanowił tylko element większego organizmu społecznego.  
 
Papież przestrzega przed błędem o charakterze antropologicznym, popełnionym przez [[socjalizm]], który przyniósł wielką szkodę człowiekowi. Błąd antropologiczny polega na traktowaniu ''pojedynczego człowieka jako zwykły element i cząstkę organizmu społecznego, tak że dobro jednostki zostaje całkowicie podporządkowane działaniu mechanizmu ekonomiczno-społecznego; z drugiej strony utrzymuje on, że dobro jednostki można urzeczywistnić nie uwzględniając jej samodzielnego wyboru i niezależnie od przyjęcia przez nią w sposób indywidualny i wyłączny odpowiedzialności za dobro czy zło. Człowiek zostaje w ten sposób utożsamiony z pewnym zespołem relacji społecznych, a jednocześnie zanika pojęcie osoby jako samodzielnego podmiotu decyzji moralnych, który podejmując je, tworzy porządek społeczny. Skutkiem tej błędnej koncepcji osoby jest deformacja prawa, które określa zakres wolności człowieka, a także sprzeciw wobec własności prywatnej'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 tamże]</ref>. Stąd w socjalizmie człowiek pozbawiony był podstawowych praw, wypływających z jego natury, i nie mógł rozwijać się w sposób integralny, ponieważ stanowił tylko element większego organizmu społecznego.  
Linia 23: Linia 23:
 
Aktywność gospodarcza, realizowana w społeczeństwie według kryteriów zasady pomocniczości, stwarza właściwy klimat do tworzenia miejsc pracy i odpowiednich warunków pracy, tak by mógł ją posiadać i wykonywać każdy człowiek, a tym samym, by miał możliwość realizować swe powołanie i nakaz otrzymany od Boga – czynienia sobie ziemi poddaną, a także by mógł wyrazić się poprzez dzieła, które spełnia. ''Człowiek, stając się – przez swoją pracę – coraz bardziej panem ziemi, potwierdzając – również poprzez swoją pracę – swoje panowanie nad widzialnym światem, w każdym wypadku i na każdym etapie tego procesu znajduje się na linii owego pierwotnego ustanowienia Stwórcy, które pozostaje w koniecznym i nierozerwalnym związku z faktem stworzenia człowieka jako mężczyzny i niewiasty »na obraz Boga«. Ów proces zaś jest równocześnie uniwersalny; obejmuje wszystkich ludzi, każde pokolenie, każdy etap rozwoju ekonomicznego i kulturalnego, a równocześnie jest to proces przebiegający w każdym człowieku, w każdym świadomym ludzkim podmiocie. Wszyscy i każdy są nim równocześnie objęci. Wszyscy i każdy w odpowiedniej mierze, i na nieskończoną prawie ilość sposobów, biorą udział w tym gigantycznym procesie, poprzez który człowiek »czyni sobie ziemię poddaną«: w procesie pracy'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/383 ''Laborem exercens''], 4</ref>.
 
Aktywność gospodarcza, realizowana w społeczeństwie według kryteriów zasady pomocniczości, stwarza właściwy klimat do tworzenia miejsc pracy i odpowiednich warunków pracy, tak by mógł ją posiadać i wykonywać każdy człowiek, a tym samym, by miał możliwość realizować swe powołanie i nakaz otrzymany od Boga – czynienia sobie ziemi poddaną, a także by mógł wyrazić się poprzez dzieła, które spełnia. ''Człowiek, stając się – przez swoją pracę – coraz bardziej panem ziemi, potwierdzając – również poprzez swoją pracę – swoje panowanie nad widzialnym światem, w każdym wypadku i na każdym etapie tego procesu znajduje się na linii owego pierwotnego ustanowienia Stwórcy, które pozostaje w koniecznym i nierozerwalnym związku z faktem stworzenia człowieka jako mężczyzny i niewiasty »na obraz Boga«. Ów proces zaś jest równocześnie uniwersalny; obejmuje wszystkich ludzi, każde pokolenie, każdy etap rozwoju ekonomicznego i kulturalnego, a równocześnie jest to proces przebiegający w każdym człowieku, w każdym świadomym ludzkim podmiocie. Wszyscy i każdy są nim równocześnie objęci. Wszyscy i każdy w odpowiedniej mierze, i na nieskończoną prawie ilość sposobów, biorą udział w tym gigantycznym procesie, poprzez który człowiek »czyni sobie ziemię poddaną«: w procesie pracy'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/383 ''Laborem exercens''], 4</ref>.
  
Zgodnie z tą zasadą państwo winno promować takie działania, które służą obywatelom oraz całemu społeczeństwu. Spełniając swe zadania w służbie dobru wspólnemu, winno pomagać w wyzwoleniu się mocy twórczych u swoich obywateli i wspierać inicjatywy, które do tego prowadzą. Według Jana Pawła II państwo nie jest zobowiązane do tworzenia miejsc [[praca|pracy]], ale przez mądre [[prawo cywilne|ustawodawstwo]], winno przyczyniać się do ich powstawania i obrony praw ludzi ''przez politykę gospodarczą, mającą na celu zapewnienie równowagi wzrostu i tworzenie warunków pełnego zatrudnienia oraz przez ubezpieczenie społeczne bezrobotnych i politykę przekwalifikowania zawodowego, która ułatwia przepływ pracowników z sektorów przechodzących kryzys do innych, rozwijających się'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 ''Centesimus annus''], 15</ref>.
+
Zgodnie z tą zasadą państwo winno promować takie działania, które służą obywatelom oraz całemu społeczeństwu. Spełniając swe zadania w służbie dobru wspólnemu, winno pomagać w wyzwoleniu się mocy twórczych u swoich obywateli i wspierać inicjatywy, które do tego prowadzą. Według Jana Pawła II państwo nie jest zobowiązane do tworzenia miejsc [[praca ludzka|pracy]], ale przez mądre [[prawo cywilne|ustawodawstwo]], winno przyczyniać się do ich powstawania i obrony praw ludzi ''przez politykę gospodarczą, mającą na celu zapewnienie równowagi wzrostu i tworzenie warunków pełnego zatrudnienia oraz przez ubezpieczenie społeczne bezrobotnych i politykę przekwalifikowania zawodowego, która ułatwia przepływ pracowników z sektorów przechodzących kryzys do innych, rozwijających się'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 ''Centesimus annus''], 15</ref>.
  
 
Papież przypomina, że podstawowym zadaniem państwa jest troska o obywateli i o dobro wspólne. Dotyczy to także bogatej sfery życia gospodarczego. ''Do osiągnięcia tych celów państwo winno się przyczyniać zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio. Pośrednio i zgodnie z zasadą pomocniczości, stwarzając warunki sprzyjające swobodnej działalności gospodarczej, która mogłaby zaoferować wiele miejsc pracy i źródeł zamożności. Bezpośrednio i zgodnie z zasadą solidarności, ustalając w obronie słabszych pewne ograniczenia autonomii tych, którzy ustalają warunki pracy; a w każdym przypadku zapewniając minimum środków utrzymania pracownikowi bezrobotnemu'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 tamże]</ref>.
 
Papież przypomina, że podstawowym zadaniem państwa jest troska o obywateli i o dobro wspólne. Dotyczy to także bogatej sfery życia gospodarczego. ''Do osiągnięcia tych celów państwo winno się przyczyniać zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio. Pośrednio i zgodnie z zasadą pomocniczości, stwarzając warunki sprzyjające swobodnej działalności gospodarczej, która mogłaby zaoferować wiele miejsc pracy i źródeł zamożności. Bezpośrednio i zgodnie z zasadą solidarności, ustalając w obronie słabszych pewne ograniczenia autonomii tych, którzy ustalają warunki pracy; a w każdym przypadku zapewniając minimum środków utrzymania pracownikowi bezrobotnemu'' <ref>[http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/24 tamże]</ref>.
Linia 73: Linia 73:
 
==Linki zewnętrzne==
 
==Linki zewnętrzne==
  
*Hasło [http://www.nauczaniejp2.pl/index/index/eId/1192 "Pomocniczość, zasad pomocniczości"] w [[ZiBaTePa|Zintegrowanej Bazie Tekstów Papieskich]]
+
*Hasło [http://www.nauczaniejp2.pl/index/index/eId/1192 "Pomocniczość, zasada pomocniczości"] w [[ZiBaTePa|Zintegrowanej Bazie Tekstów Papieskich]]
  
  

Aktualna wersja na dzień 13:10, 4 lut 2019

Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: Marek LEŚNIAK


Pomocniczość - (z łac. subsidiarius: służący do pomocy, pomocniczy) – zasada regulująca wzajemne relacje zachodzące między: jednostkami, grupami obywateli, społecznościami niższego i wyższego rzędu, państwem oraz organizacjami o wymiarze międzynarodowym. Określa ona z jednej strony obowiązki, z drugiej zaś uprawnienia poszczególnych podmiotów życia społecznego.

Zasada pomocniczości w nauce Koscioła katolickiego

Zasada pomocniczości została sformułowana przez Piusa XI w encyklice Quadragesimo anno (1931). Jest ona owocem pogłębionej refleksji nad naturą człowieka i nad jego dążeniem do bycia z innymi, do nawiązywania relacji międzyludzkich o charakterze nieformalnym lub formalnym, przejawiających się w tworzeniu: grup, wspólnot czy różnego rodzaju społeczności, a także refleksji nad właściwym funkcjonowaniem społeczeństwa i relacjami zachodzącymi między poszczególnymi jego podmiotami. Zasada pomocniczości ma charakter uniwersalny i dotyczy każdej formy działalności społecznej i jest nadrzędnym prawem filozofii społecznej. Papież Pius XI stwierdza, że to, co jednostka z własnej inicjatywy i własnymi siłami może zdziałać, tego jej nie wolno wydzierać na rzecz społeczeństwa; podobnie niesprawiedliwością, szkodą społeczną i zakłóceniem ustroju jest zabieranie mniejszym i niższym społecznościom tych zadań, które mogą spełnić, i przekazywanie ich społecznościom większym i wyższym. Każda akcja społeczna ze swego celu i ze swej natury ma charakter pomocniczy; winna pomagać członkom organizmu społecznego, a nie niszczyć ich lub wchłaniać [1].

Pomocniczość wzmacnia wysiłek jednostek i mniejszych grup społecznych w rozwoju ich działalności przez oferowaną pomoc, która nie niszczy wolnej inicjatywy właściwej osobie ludzkiej, ale ją chroni i gwarantuje pełny jej rozwój i odpowiednie funkcjonowanie. Ta pomoc ze strony społeczeństwa odgrywa bardzo istotną rolę, ponieważ bez niej nie byłby możliwy integralny rozwój każdej osoby, a co za tym idzie, także rozwój społeczeństwa. Człowiek żyjący w społeczeństwie doświadcza wzajemnej zależności. Owa zależność pomiędzy poszczególnymi członkami społeczności wyraża się w tym, że z jednej strony każdy korzysta z dziedzictwa poprzednich pokoleń, staje się spadkobiercą ich dorobku w wymiarze duchowym, kulturowym, ale także materialnym, ma również udział w dobru wspólnym wypracowanym przez współcześnie mu żyjących. Z drugiej zaś strony, kierowany wewnętrznym imperatywem moralnym, pomnaża dobro wspólne przez własną aktywność i pracę. Postawa współzależności stwarza ścisłe związki między poszczególnymi obywatelami i społecznościami, które oni wspólnie tworzą.

Zasada pomocniczości spełnia niejako podwójną rolę: negatywną i pozytywną. Od strony negatywnej stwarza bazę dla jasnego rozgraniczenia przeznaczeń i zadań, a więc uprawnień, kompetencji i odpowiedzialności w sferze społecznej, gospodarczej i politycznej. Zabezpiecza przed interwencją ze strony społeczności wyższych w sferę aktywności jednostek, mniejszych społeczności czy stowarzyszeń w celu pozbawienia ich właściwej inicjatywy i odpowiedzialności za podejmowane działania. Ta rola współgra z prawem osoby ludzkiej do samostanowienia oraz wolnego działania. Natomiast charakter pozytywny zasady pomocniczości oznacza, że społeczeństwo przez środki i mechanizmy, które są w jego dyspozycji, przychodzi z pomocą jednostkom czy organizmom niższego rzędu, wzmacniając ich siły twórcze w momentach, gdy nie mogą sobie same poradzić w realizacji właściwych sobie zadań. Interwencja ta winna być jednak doraźna i ograniczona, co do użytych środków, jak i czasu jej trwania. Jeżeli okaże się, że pomoc przestaje już być konieczna, to należy ją bezzwłocznie zakończyć, by przez nadopiekuńczość, np. państwa, nie stłumić wolnej inicjatywy.

Zasada pomocniczości w nauczaniu i myśli Jana Pawła II

Jan Paweł II naucza, że niesprawności i niedostatki w państwie opiekuńczym wynikają z nieodpowiedniego rozumienia właściwych państwu zadań. Także w tej dziedzinie winna być przestrzegana zasada pomocniczości, która głosi, że społeczność wyższego rzędu nie powinna ingerować w wewnętrzne sprawy społeczności niższego rzędu, pozbawiając jej kompetencji, lecz raczej winna wspierać ją w razie konieczności i pomóc w koordynacji jej działań z działaniami innych grup społecznych, dla dobra wspólnego [2].

W personalistycznej wizji społeczeństwa człowiek zajmuje najwyższe miejsce, będąc jego aktywnym członkiem, a także twórcą. Takie spojrzenie sytuuje go na uprzywilejowanej pozycji wobec państwa i wszelkiego rodzaju innych organizmów społecznych, powstałych w wyniku wolnej i świadomej jego decyzji. Z chrześcijańskiej koncepcji osoby wypływa natomiast w sposób konieczny właściwa wizja społeczeństwa. Według »Rerum novarum« i całej nauki społecznej Kościoła, wyrazem społecznej natury człowieka nie jest jedynie państwo, ale również różne grupy pośrednie, poczynając od rodziny, a kończąc na wspólnotach gospodarczych, społecznych, politycznych i kulturalnych, które jako przejaw tejże ludzkiej natury posiadają – zawsze w ramach dobra wspólnego – swą własną autonomię. To właśnie nazwałem »podmiotowością« społeczeństwa, która wraz z podmiotowością jednostki, została unicestwiona przez »socjalizm realny« [3].

Papież przestrzega przed błędem o charakterze antropologicznym, popełnionym przez socjalizm, który przyniósł wielką szkodę człowiekowi. Błąd antropologiczny polega na traktowaniu pojedynczego człowieka jako zwykły element i cząstkę organizmu społecznego, tak że dobro jednostki zostaje całkowicie podporządkowane działaniu mechanizmu ekonomiczno-społecznego; z drugiej strony utrzymuje on, że dobro jednostki można urzeczywistnić nie uwzględniając jej samodzielnego wyboru i niezależnie od przyjęcia przez nią w sposób indywidualny i wyłączny odpowiedzialności za dobro czy zło. Człowiek zostaje w ten sposób utożsamiony z pewnym zespołem relacji społecznych, a jednocześnie zanika pojęcie osoby jako samodzielnego podmiotu decyzji moralnych, który podejmując je, tworzy porządek społeczny. Skutkiem tej błędnej koncepcji osoby jest deformacja prawa, które określa zakres wolności człowieka, a także sprzeciw wobec własności prywatnej [4]. Stąd w socjalizmie człowiek pozbawiony był podstawowych praw, wypływających z jego natury, i nie mógł rozwijać się w sposób integralny, ponieważ stanowił tylko element większego organizmu społecznego.

Zasada pomocniczości proponowana przez Kościół, zgłoszona za pośrednictwem katolickiej nauki społecznej, pomaga we wprowadzeniu właściwego ładu i harmonii pomiędzy poszczególnymi podmiotami funkcjonującymi w społeczeństwie i państwie, poczynając od tych najmniejszych, aż do tych największych, we właściwym korzystaniu z przysługującej im autonomii i wolności. Zdaniem Jana Pawła II każdy podmiot społeczeństwa winien spełniać sobie tylko właściwe zadania. Jeśli jeden próbuje wniknąć w sferę działania innego, to pozbawia go możliwości aktywnego spełniania swych zadań i tym samym prowadzi do zubożenia społeczeństwa i do osłabienia wzrostu dobra wspólnego. Jasny podział kompetencji, ale także obszarów aktywności, i pozostawienie daleko idącej autonomii podmiotom niższego charakteru, jednostkom, grupom czy wspólnotom pośrednim, bez wątpienia przyczyni się do bardziej owocnego wykorzystania talentów i możliwości tkwiących w każdym z nich, a co za tym idzie, do lepszego rozwoju jednostek, całego społeczeństwa i do pomnożenia dobra wspólnego.

Aktywność gospodarcza, realizowana w społeczeństwie według kryteriów zasady pomocniczości, stwarza właściwy klimat do tworzenia miejsc pracy i odpowiednich warunków pracy, tak by mógł ją posiadać i wykonywać każdy człowiek, a tym samym, by miał możliwość realizować swe powołanie i nakaz otrzymany od Boga – czynienia sobie ziemi poddaną, a także by mógł wyrazić się poprzez dzieła, które spełnia. Człowiek, stając się – przez swoją pracę – coraz bardziej panem ziemi, potwierdzając – również poprzez swoją pracę – swoje panowanie nad widzialnym światem, w każdym wypadku i na każdym etapie tego procesu znajduje się na linii owego pierwotnego ustanowienia Stwórcy, które pozostaje w koniecznym i nierozerwalnym związku z faktem stworzenia człowieka jako mężczyzny i niewiasty »na obraz Boga«. Ów proces zaś jest równocześnie uniwersalny; obejmuje wszystkich ludzi, każde pokolenie, każdy etap rozwoju ekonomicznego i kulturalnego, a równocześnie jest to proces przebiegający w każdym człowieku, w każdym świadomym ludzkim podmiocie. Wszyscy i każdy są nim równocześnie objęci. Wszyscy i każdy w odpowiedniej mierze, i na nieskończoną prawie ilość sposobów, biorą udział w tym gigantycznym procesie, poprzez który człowiek »czyni sobie ziemię poddaną«: w procesie pracy [5].

Zgodnie z tą zasadą państwo winno promować takie działania, które służą obywatelom oraz całemu społeczeństwu. Spełniając swe zadania w służbie dobru wspólnemu, winno pomagać w wyzwoleniu się mocy twórczych u swoich obywateli i wspierać inicjatywy, które do tego prowadzą. Według Jana Pawła II państwo nie jest zobowiązane do tworzenia miejsc pracy, ale przez mądre ustawodawstwo, winno przyczyniać się do ich powstawania i obrony praw ludzi przez politykę gospodarczą, mającą na celu zapewnienie równowagi wzrostu i tworzenie warunków pełnego zatrudnienia oraz przez ubezpieczenie społeczne bezrobotnych i politykę przekwalifikowania zawodowego, która ułatwia przepływ pracowników z sektorów przechodzących kryzys do innych, rozwijających się [6].

Papież przypomina, że podstawowym zadaniem państwa jest troska o obywateli i o dobro wspólne. Dotyczy to także bogatej sfery życia gospodarczego. Do osiągnięcia tych celów państwo winno się przyczyniać zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio. Pośrednio i zgodnie z zasadą pomocniczości, stwarzając warunki sprzyjające swobodnej działalności gospodarczej, która mogłaby zaoferować wiele miejsc pracy i źródeł zamożności. Bezpośrednio i zgodnie z zasadą solidarności, ustalając w obronie słabszych pewne ograniczenia autonomii tych, którzy ustalają warunki pracy; a w każdym przypadku zapewniając minimum środków utrzymania pracownikowi bezrobotnemu [7].

Zasada pomocniczości zasięgiem swym ogarnia także inne wymiary działalności obywatela i grup pośrednich. Obejmuje ona również życie polityczne, kulturalne i religijne. Jest to zasada o charakterze wolnościowym, pomagająca w takiej organizacji społeczeństwa, by jednostka w sposób aktywny brała udział w funkcjonowaniu większych organizmów o charakterze społecznym przez dokonywanie wyborów, za które będzie odpowiedzialna. Pozostawienie jednostkom, wspólnotom i organizmom społecznym niższego rzędu dużej autonomii jest niezwykle potrzebne i konieczne dla budowy społeczeństwa pluralistycznego, w jakim będzie istnieć solidarna współpraca w celu budowania wspólnego dobra.

Przypisy


Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Publikacje pozostałych autorów

  • E. Correco, Od pomocniczości do wspólnoty, „Communio” 13(1993), 2(74);
  • J. Kondziela, Osoba we wspólnocie, Katowice 1987;
  • Ch. Millon-Delson, Zasada pomocniczości, Kraków 1995;
  • W. Wesołowski, Zasada pomocniczości w nauczaniu Jana Pawła II, „Chrześcijanin w Świecie” 23(1993), 2(193).


Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II nt. zasady pomocniczości

Bezpośrednimi wychowawcami w stosunku do swoich dzieci pozostają zawsze na pierwszym miejscu rodzice. Rodzice mają też w tej dziedzinie pierwsze i podstawowe uprawnienia. Są wychowawcami, ponieważ są rodzicami. Jeśli zadanie to rodzice z kolei dzielą z innymi ludźmi, a także z instytucjami, na przykład z Kościołem i państwem, to zawiera się w tym prawidłowe odzwierciedlenie zasady pomocniczości. Rodzice nie są w stanie zaspokoić wszystkich zapotrzebowań całościowego procesu wychowawczego, zwłaszcza gdy chodzi o wykształcenie, ale również gdy chodzi o całą szeroką dziedzinę uspołecznienia. W tych dziedzinach, gdzie rodzina nie może skutecznie działać sama, zasada pomocniczości wspiera miłość rodzicielską, odpowiada dobru rodziny. Pomocniczość dopełnia w ten sposób miłość rodzicielską, a równocześnie potwierdza jej fundamentalny charakter. Wszyscy inni uczestnicy procesu wychowawczego działają poniekąd w imieniu rodziców, w oparciu o ich zgodę, a w pewnej mierze nawet ich zlecenie.

List do rodzin Gratissimam sane, Rzym, 2.02.1984


Unia Europejska wciąż się poszerza. Do uczestniczenia w niej w bliższym lub dalszym terminie powołane są wszystkie narody podzielające jej podstawowe dziedzictwo. Należy sobie życzyć, aby to rozszerzanie dokonywało się z poszanowaniem wszystkich, by doceniane były szczególne właściwości historyczne i kulturowe, tożsamość narodowa i bogactwo wkładu, jaki mogą wnieść nowi członkowie, oraz by w sposób dojrzały realizowane były zasady pomocniczości i solidarności. Jest rzeczą niezwykle ważną, by w procesie integracji kontynentu wziąć pod uwagę, że jedność nie będzie trwała, jeśli zostanie sprowadzona jedynie do wymiaru geograficznego i ekonomicznego; że musi ona polegać przede wszystkim na harmonii wartości, które winny się wyrażać w prawie i w życiu.


Problem stojący przed większością społeczeństw polega na potwierdzeniu czy raczej na umocnieniu roli kobiety w rodzinie, a zarazem na stworzeniu jej takich warunków, by mogła wykorzystywać swoje talenty w procesie budowania społeczeństwa i cieszyć się pełnią swoich praw. Jednakże znaczniejszy udział kobiet w świecie pracy, w życiu publicznym i ogólnie w procesach podejmowania decyzji o znaczeniu społecznym na równi z mężczyznami będzie nadal stwarzał problemy, jeżeli jego koszty ponosić będzie sektor prywatny. Państwo ma obowiązek działać w tej dziedzinie zgodnie z zasadą pomocniczości, którą winno realizować poprzez stosowne inicjatywy prawodawcze oraz politykę bezpieczeństwa społecznego. W warunkach niekontrolowanej gospodarki wolnorynkowej niewielkie są szanse na to, że kobiety zdołają przezwyciężyć przeszkody na swojej drodze.


Linki zewnętrzne