Praca ludzka

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: ks. Jerzy GOCKO SDB 


Praca ludzka – (łac. labor) – problematyka pracy jest ze swojej natury zagadnieniem złożonym i stanowi przedmiot refleksji podejmowanej przez szereg dyscyplin naukowych. Dla refleksji teologicznej i etyczno-społecznej istotne znaczenie posiada odniesienie do pracy jako kategorii antropologicznej. Czyni to zwłaszcza powstała w połowie ubiegłego wieku teologia rzeczywistości ziemskich. Spojrzenie na pracę jako kategorię antropologiczną wskazuje z jednej strony na to, że pierwszą podstawą wartości pracy ludzkiej jest sam człowiek. Praca jest aktem człowieka i jej wartość przedmiotową mierzy się miarą godności samego podmiotu pracy, czyli osoby. Także nadrzędnym celem pracy pozostaje zawsze człowiek. Z drugiej zaś strony ta sama praca bywa przedstawiana jako jedno z podstawowych źródeł alienacji człowieka i możliwych dróg jego deprecjacji.

Praca ludzka w ujęciu chrześcijańskim

Nie pomniejszając znaczenia wszelkich dyscyplin typu opisowego, ważnych dla pełnego zrozumienia rzeczywistości pracy ludzkiej, w sposób szczególny należy podkreślić znaczenie refleksji nad moralną wartością pracy. W perspektywie chrześcijańskiej, a zwłaszcza w odniesieniu do kategorii powołania, będzie to zawsze refleksja religijno-moralna. Oczywiście refleksja ta nie może być oderwana od tego wszystkiego, co składa się na proces rozwoju technologicznego i co rzutuje na konkretne zachowania człowieka w odniesieniu do pracy.

W kontekście współczesnego konsumizmu i utylitaryzmu coraz bardziej przyjmuje się pragmatyczny pogląd, że praca to jest to, za co można otrzymać wynagrodzenie. Takie postrzeganie pracy zawęża jej podmiotowe rozumienie, redukując ją do formy zatrudnienia czy pewnego rodzaju zajęcia, będącego źródłem zarobku, a więc utrzymania siebie, lub podstawą osiągnięcia pewnego statusu społecznego. O wiele bardziej przydatne okazują się te próby określenia pracy, które z jednej strony są wystarczająco szerokie i pozwalają na wydobycie wszystkich aspektów pracy, mających znaczenie dla ukazania miejsca człowieka w procesie pracy, z drugiej zaś znajdują bezpośrednie odniesienia do podmiotowego charakteru pracy, czyli jej personalistycznego wymiaru. Taki charakter ma między innymi definicja pracy zaproponowana przez Sobór Watykański II: Praca ludzka […] polega na tworzeniu i wymianie nowych dóbr lub na świadczeniu usług gospodarczych; góruje nad innymi elementami życia gospodarczego, ponieważ te mają jedynie charakter instrumentalny [1].

Nauczanie Jana Pawła II nt. pracy ludzkiej

Podstawowym dokumentem posoborowym poświęconym pracy jest encyklika Jana Pawła II Laborem exercens. Dokument ten, ujmujący pracę jako klucz, i to chyba najistotniejszy klucz, do całej kwestii społecznej [2], należy traktować jako naturalną kontynuację, wyjaśnienie i aplikację nauczania Soboru Watykańskiego II. Papież dokonuje w nim opisu fenomenu pracy ludzkiej, odwołując się do fundamentalnego rozróżnienia jej charakteru podmiotowego i przedmiotowego. Charakter podmiotowy pracy łączy z godnością pracy oraz jej znaczeniem w kształtowaniu ludzkiej osobowości, a także z miejscem pracy w realizacji powołania człowieka, jak również jego dzieła zbawienia [3]. Z kolei wymiar przedmiotowy pracy ma odniesienie do biblijnego wezwania czynienia sobie ziemi poddaną i do afirmacji techniki jako podstawowego współczynnika postępu ekonomicznego. Papież podkreśla przy tym znaczenie wszystkich czynników wpływających na techniczny, ekonomiczny i społeczny system pracy w świecie współczesnym [4]. W encyklice Centesimus annus Jan Paweł II umieszcza pracę w kontekście tzw. ekonomii przedsiębiorstwa i wzywa, a zarazem ostrzega, aby mechanizmy rynkowe nie stały się jedynym punktem odniesienia dla życia społeczeństw, a tym samym dla pracy ludzkiej. Papież zauważa istotne zmiany w systemie pracy, które sprawiają, że może się ona stać bardziej owocna i wydajna, o ile człowiek lepiej potrafi rozpoznać możliwości wytwórcze ziemi i potrzeby drugiego człowieka, i wskazuje, że obecnie największym kapitałem staje się sam człowiek, jego inteligencja, zdolności poznawcze, gotowość do uczestniczenia w solidarnej organizacji oraz umiejętność wyczuwania i zaspokajania potrzeb innych ludzi [5].

Jan Paweł II określa jako „pracę” każdą działalność, jaką człowiek spełnia, bez względu na jej charakter i okoliczności, tzn. każdą działalność człowieka, którą za pracę uznać można i uznać należy pośród całego bogactwa czynności, do jakich jest zdolny i dysponowany poprzez samą swoją naturę, poprzez samo człowieczeństwo, jak twierdzi we wstępie do Laborem exercens. Tak więc za pracę należy uznać właściwie każde aktywne zachowanie się człowieka wobec świata, każdą działalność, jaką człowiek podejmuje, bez względu na jej okoliczności, z podkreśleniem, że ta działalność nosi na sobie znamię osoby, która ją podejmuje we współdziałaniu z innymi. Dzięki pracy człowiek ma możność świadomego czerpania ze swoich duchowych i fizycznych zdolności i możliwości, ukierunkowując je na urzeczywistnienie pewnych wartości, zarówno w odniesieniu do własnego życia, jak i określonej społeczności ludzkiej. Ostatecznie działalność ta ma na celu doskonalenie człowieka i świata [6].

Dla Papieża czynnikiem, który powoduje stałą konieczność refleksji nad pracą, zwłaszcza refleksji etycznej, jest jej ciągły kryzys, a raczej kryzys jej rozumienia i – konsekwentnie – kryzys jej urzeczywistniania. W centrum tego kryzysu znajduje się przede wszystkim człowiek, którego godność zostaje przez to w różny sposób naruszona. Współczesne procesy alienacji związane z pracą ludzką – wbrew temu, co pisał Karol Marks – nie łączą się z konkretnymi rozwiązaniami ustroju społeczno-ekonomicznego, lecz są zjawiskami ponadsystemowymi i wynikają z niewłaściwego rozumienia człowieka w świecie oraz w procesach gospodarczych. W zakresie pracy ludzkiej podstawowym obszarem zagrożeń pozostaje to wszystko, co prowadzi do utraty jej osobowego charakteru. Przyczyny te mogą mieć charakter strukturalny. Mogą być także związane z postawą pracodawców i pracobiorców lub uwarunkowane zatraceniem podstawowego sensu i celu pracy [7].

Ojciec Święty, podejmując w Laborem exercens] refleksję nad podstawowymi znaczeniami pracy w życiu człowieka, w punkcie wyjścia podkreśla personalistyczny wymiar pracy ludzkiej, który wypływa z jej podmiotowego charakteru [8]. W tej perspektywie chodzi nie tyle o ukazanie obowiązków wynikających z konieczności pracy i jej znaczenia w życiu człowieka, ale nade wszystko o odpowiedź na pytanie, kim jest i kim ma być człowiek w wykonywanej przez siebie pracy [9]. Analiza pracy ludzkiej z perspektywy etycznej ujmuje ją w aspekcie moralnej odpowiedzialności, wynikającej ze świadomości wartości pracy oraz godności ludzkiej, nadającej pracy sens etyczny oparty na personalistycznym wymiarze: praca ludzka ma swoją wartość etyczną, która wprost i bezpośrednio pozostaje związana z faktem, iż ten, kto ją spełnia, jest osobą, jest świadomym i wolnym, czyli stanowiącym o sobie podmiotem [10]. Papież zauważa, że płaszczyzny odpowiedzialności moralnej dotyczące pracy ludzkiej mogą być wielorakie. Z jednej strony praca pozostaje nieodłącznym elementem ludzkiej doczesności w aspekcie trudu, wysiłku i egzystencjalnego napięcia. Jest ona dla człowieka obowiązkiem, ale również drogą doskonalenia się, przejawem jego moralnej, indywidualnej odpowiedzialności jako podmiotu pracy; winna go cechować postawa sumienności, przejawiająca się nie tylko w podjęciu pracy, lecz także w odpowiednim jej wykonywaniu, zgodnie z odpowiadającym jej celem [11]. Podstawowym punktem odniesienia takiej odpowiedzialności będzie przede wszystkim własne sumienie: ocena własnej postawy wobec pracy, jej jakości oraz inspirujących ją motywów staje się najwyższym sprawdzianem własnego człowieczeństwa oraz źródłem doskonałości moralnej człowieka i środowiska ludzkiego. Z drugiej strony należy mówić o odpowiedzialności za człowieka jako podmiot pracy. Zadanie to stoi przede wszystkim przed odpowiedzialnymi za struktury zapewniające pracę, a więc państwem, przedsiębiorstwem czy pracodawcą [12].

W refleksji nad moralnym wymiarem p.l. wielkie znaczenie ma także próba oceny wartości moralnej samej wykonywanej pracy. Tutaj czynnikiem wpływającym na ocenę jest wzajemne uwarunkowanie postawy moralnej podmiotu pracy oraz jej sensowności, czyli zgodności z zasadami racjonalności, w tym racjonalności ekonomicznej. Praca, która nie posiada żadnego sensownego celu, nie może doskonalić pracującego, mimo jego słusznych intencji. Także sukces osiągnięty drogą niemoralną przekreśla wartość pracy [13]. Podobnie jest z pracą, która urasta do rangi absolutu i przyczynia się do zapoznania pozostałych wymiarów życia osobowego człowieka, wartości innych niż materialne oraz jego relacji międzyosobowych; staje się ona czynnikiem bardziej niszczącym, niż doskonalącym moralnie pracującego [14].

Praca ludzka może stać się także okazją do rozwoju wielu cnót (sprawności) moralnych, zarówno w wymiarze życia osobistego, jak i rodzinnego. Na szczególne podkreślenie zasługuje zwłaszcza pracowitość, wyrażająca się w zamiłowaniu do pracy, wytrwałością w niej pomimo trudu i znoju. Praca ludzka, będąc służbą człowiekowi, wkładem w rozwój samego siebie i w dobro wspólne, staje się także konkretną aplikacją przykazania miłości bliźniego, może kształtować wspólnotę ludzi solidarnych i być jedną z podstawowych płaszczyzn ewangelizacji we współczesnym świecie [15].

Niezwykle ważna przy kształtowaniu poczucia odpowiedzialności za pracę jest znajomość wartości podejmowanej pracy. Płynie ona z zamierzonych celów obiektywnych, którym winny odpowiadać także cele subiektywne. Dzieje się tak, gdy poszczególny człowiek jako podmiot pracy ma wpływ na wyznaczanie celów pracy i wartości doniosłych dla innych społeczności [16]. W tym kontekście szczególne znaczenie przypisuje się pracy na płaszczyźnie odpowiedzialności narodowej. dobro wspólne, jakim jest dobrobyt narodu, łączy we wspólną twórczą inicjatywę wszystkich jego członków w stopniu odpowiadającym przygotowaniu zawodowemu, wykształceniu i posiadanym zdolnościom [17]. Dla chrześcijan ostatecznym punktem odniesienia będzie Bóg, a odpowiedzialność względem sumienia i narodu będzie dla nich zawsze odpowiedzialnością względem Niego. Refleksja nad moralnym wymiarem pracy, zwłaszcza w kontekście wielopłaszczyznowej odpowiedzialności, prowadzi do podkreślenia znaczenia pracy w tworzeniu podstawowych więzi społecznych i solidarności międzyludzkiej, czyli do jej roli wspólnototwórczej [18]. Nowoczesny proces gospodarczy, którego bazowym elementem jest praca, stwarza wielopłaszczyznowe relacje między ludźmi. Praca okazuje się być jednym z podstawowych czynników integrujących [19].

W papieskiej wizji pracy personalistyczna, moralna i wspólnotowa perspektywa znajduje dopełnienie poprzez odczytanie religijnego wymiaru pracy. Przez pracę człowiek włącza się w dzieło Boga Stwórcy, zaproszony przez Niego do „włodarstwa” nad całym stworzonym światem [20]. Przez pracę – złączoną z tajemnicą paschalną, a zwłaszcza z krzyżem Chrystusa, i podejmowaną w duchu naśladowania Chrystusa, który sam także dał przykład pracy – chrześcijanin może uczestniczyć w dziele zbawienia świata [21]. Stąd Papież stawia przed Kościołem zadanie kształtowania takiej duchowości pracy, która wszystkim ludziom pomoże przez nią przybliżać się do Boga – Stwórcy i Odkupiciela, uczestniczyć w Jego zbawczych zamierzeniach w stosunku do człowieka i świata i pogłębiać w swym życiu przyjaźń z Chrystusem, podejmując przez wiarę żywy udział w Jego trojakim posłannictwie: Kapłana, Proroka i Króla [22]. W ten sposób człowiek rozpoznaje nie tylko ostateczną wartość pracy, ale również w najpełniejszy sposób swoją godność jako człowieka pracy. Na tej płaszczyźnie etyczna refleksja nad wartością i powinnością pracy staje się właściwie teologią pracy. Swoistą syntezę powinności moralnych odnośnie pracy zawarł Jan Paweł II w następujących słowach: Praca jest, jak powiedziano, powinnością, czyli obowiązkiem człowieka i to w wielorakim tego słowa znaczeniu. Człowiek powinien pracować zarówno ze względu na nakaz Stwórcy, jak też ze względu na swoje własne człowieczeństwo, którego utrzymanie i rozwój domaga się pracy. Powinien człowiek pracować ze względu na bliźnich, zwłaszcza ze względu na swoją rodzinę, ale także ze względu na społeczeństwo, do którego należy, na naród, którego jest synem czy córką, ze względu na całą rodzinę ludzką, której jest członkiem, będąc dziedzicem pracy pokoleń, a zarazem współtwórcą przyszłości tych, którzy po nim nastaną w kolei dziejów. To wszystko składa się na szeroko pojętą moralną powinność pracy [23].

Przypisy

  1. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym, 67
  2. encyklika Laborem exercens, 3
  3. por. tamże, 6; 9
  4. por. tamże, 4-5
  5. por. encyklika Centesimus annus, 35
  6. por. [http://www.nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/383 encyklika Laborem exercens, 9; 15 oraz przemówienie w Międzynarodowej Organizacji Pracy w Genewie, 15 czerwca 1982
  7. por. tamże, 7
  8. por. tamże, 6
  9. por. tamże 9; 15
  10. tamże, 6
  11. por. tamże, 9
  12. tamże, 17-18
  13. por. tamże, 15
  14. por. tamże, 13
  15. por. tamże, 9-10
  16. por. tamże, 12
  17. por. tamże, 10
  18. por. Przemówienie w Genewie, 15 czerwca 1982
  19. por. encyklika Laborem exercens, 10
  20. por. tamże, 25
  21. por. tamże, 26-27
  22. tamże, 24
  23. tamże, 16

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

Publikacje innych autorów

  • Cz. S. Bartnik, Ręka i myśl. Teologia pracy, odpoczynku i świętowania, Katowice 1982;
  • Człowiek i praca. Studia i szkice wokół chrześcijańskiej koncepcji pracy, red. J. Wołkowski, Warszawa 1979;
  • J. W. Gałkowski, Praca i człowiek. Próba filozoficznej analizy pracy, Warszawa 1980;
  • J. Majka, Rozważania o etyce pracy, Wrocław 1986;
  • Cz. Strzeszewski, Praca ludzka. Zagadnienie społeczno-moralne, Lublin 1978;
  • S. Wyszyński, Duch pracy ludzkiej. Konferencje o pracy, Włocławek 1946.

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o pracy ludzkiej

Z pracy swojej ma człowiek pożywać chleb codzienny (por. Ps 128 [127], 2; por. także Rdz 3, 17 nn.; Prz 10, 22; Wj 1, 8-14; Jr 22, 13) i poprzez pracę ma się przyczyniać do ciągłego rozwoju nauki i techniki, a zwłaszcza do nieustannego podnoszenia poziomu kulturalnego i moralnego społeczeństwa, w którym żyje jako członek braterskiej wspólnoty; praca zaś oznacza każdą działalność, jaką człowiek spełnia, bez względu na jej charakter i okoliczności, to znaczy każdą działalność człowieka, którą za pracę uznać można i uznać należy pośród całego bogactwa czynności, do jakich jest zdolny i dysponowany poprzez samą swoją naturę, poprzez samo człowieczeństwo. Stworzony bowiem na obraz i podobieństwo Boga Samego (por. Rdz 1, 26) wśród widzialnego wszechświata, ustanowiony, aby ziemię czynić sobie poddaną (por. Rdz 1, 28), jest człowiek przez to samo od początku powołany do pracy. Praca wyróżnia go wśród reszty stworzeń, których działalności związanej z utrzymaniem życia nie można nazywać pracą — tylko człowiek jest do niej zdolny i tylko człowiek ją wykonuje, wypełniając równocześnie pracą swoje bytowanie na ziemi. Tak więc praca nosi na sobie szczególne znamię człowieka i człowieczeństwa, znamię osoby działającej we wspólnocie osób — a znamię to stanowi jej wewnętrzną kwalifikację, konstytuuje niejako samą jej naturę.


Praca stanowi podstawę kształtowania życia rodzinnego, które jest naturalnym prawem i powołaniem człowieka. Te dwa kręgi wartości – jeden związany z pracą, drugi wynikający z rodzinnego charakteru życia ludzkiego – muszą łączyc się z sobą prawidłowo i prawidłowo wzajemnie się przenikać. Praca jest poniekąd warunkiem zakładania rodziny, rodzina bowiem domaga się środków utrzymania, które w drodze zwyczajnej nabywa czlowiek przez pracę. Praca i pracowitość warunkują także cały proces wychowania w rodzinie właśnie z tej racji, że każdy „staje się człowiekiem” między innymi przez pracę, a owo stawanie się człowiekiem oznacza właśnie istotny cel całego procesu wychowania.


Ogólnie rzecz biorąc, bogactwem człowieka jest to wszystko, co przychodzi mu z pomocą w wysiłku utrzymania się przy życiu i panowania nad przyrodą. Jednak rzeczy stają się nparawdę bogactwem człowieka tylko wtedy, gdy człowiek dochodzi do nich poprzez pracę. Przez pracę człowiek panuje nad naturą i użytkuje wszystkie rzeczy. Poprzez pracę człowiek troszczy się o ziemię, używa jej bogactw dla właśnego życia, a zarazem ulepsza tę ziemię i broni jej.
— Rimini, 29 sierpnia 1982


[...] praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy; stąd również przedsiębiorstwo jest dla człowieka, a nie człowiek dla przedsiębiorstwa. Dla społeczeństwa, które chce być sprawiedliwe, przezwyciężenie nienaturalnej i nielogicznej sprzeczności między kapitałem i pracą – często sztucznie wyolbrzymianej przez zaprogramowaną walkę klas – jest niezbędnym warunkiem uzasadnionym prymatem człowieka nad rzeczami. Jedynie człowiek – przedsiębiorca czy robotnik – jest przedmiotem pracy i jest osobą; kapitał jest niczym innym jak „zespołem środków produkcji”.
— Barcelona, 7 listopada 1982


Praca jest też podstawowym wymiarem ludzkiego bytowania na ziemi. Dla człowieka posiada ona nie tylko znaczenie techniczne, ale także znaczenie etyczne. O tyle tylko można powiedzieć, że człowiek przez pracę czyni sobie ziemię „poddaną”, o ile człowiek sam przez swoje postępowanie okazuje się panem, a nie niewolnikiem ziemi, a także panem, a nie niewolnikiem pracy.


Praca ludzka: czyż nie jest ona stałym punktem odniesienia całego społeczeństwa, a w tym społeczeństwie — każdej rodziny? Słusznie więc ktoś w Polsce powiedział: „Została nam zadana praca nad pracą”. Tak. Wydarzenia lat osiemdziesiątych postawiły nam wszystkim to właśnie zadanie: „pracy nad pracą”. W wielu wymiarach. Bo praca ludzka ma wiele wymiarów i aspektów dla niej istotnych. Stale więc pozostaje naszym polskim zadaniem „praca nad pracą” w odniesieniu do podstawowych praw i wymagań życia rodzinnego. Nieustannie trzeba podejmować to zadanie.
homilia w czasie Mszy św. dla rodzin, Szczecin, 11 czerwca 1987


Nauka społeczna Kościoła przede wszystkim wysuwa żądanie, aby było w pełni docenione jako praca to wszystko, co kobieta czyni w domu, cała działalność matki i wychowawczyni. To jest wielka praca. I ta wielka praca nie może być społecznie deprecjonowana, musi być stale dowartościowywana, jeśli społeczeństwo nie ma działać na własną szkodę. Z kolei zaś — praca zawodowa kobiet musi być traktowana wszędzie i zawsze z wyraźnym odniesieniem do tego, co wynika z powołania kobiety jako żony i matki w rodzinie.


Linki zewnętrzne

Zobacz także