Więź społeczna

Z Centrum Myśli Jana Pawła II - WIKIJP2
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Treść hasła pochodzi z publikacji „Wielka Encyklopedia Nauczania Jana Pawła II”, Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2014
Autor hasła: Michał Drożdż


Więź społeczna – związek istniejący wyłącznie między ludźmi, wynikający z osobowej natury człowieka jako człowieka, wpisany w "communio personarum", jaka istnieje między człowiekiem a człowiekiem.

Więź społeczna objawia się we wszystkich procesach socjalizacyjnych. To ona nakłada się na cały proces wychowania i samowychowania. Nie można mówić o istnieniu żadnych organizacji społecznych bez ukształtowanych, w sposób umowny lub inny (np. poprzez tradycje), uprzednich i aktualnych więzi społecznych.

Każdy organizm społeczny, czy to rodzina (societas domestica), państwo (societas civilis), Kościół (societas ecclesiastica vel perfecta), czy wreszcie ciało społeczne pośrednie między jednostką (osobą) a szerszymi społecznościami (korporacje, stowarzyszenia, związki, firmy, kluby, partie), odznacza się zarówno więzami wewnątrzwspólnotowymi, jak i rozmaitymi więzami zewnętrznymi. Jakość tych więzów i relacji decyduje o sile i jakości danej grupy czy społeczności. Mówi się więc o wspólnocie więzów krwi, wspólnocie domowej, wychowawczej, nadprzyrodzonej, wspólnocie świętych, ale także o spółce akcyjnej, społeczeństwie przemysłowym (societas industrialis), społeczeństwie informatycznym itp.

Przyjmuje się, że więź społeczna może mieć dwa różne źródła: może odpowiadać naturalnym warunkom i może także wynikać z jakiejś konwencji społecznej. Pierwszy i najstarszy rodzaj więzi społecznej to więź dana człowiekowi przez społeczne warunki urodzenia; jest to więź naturalna. Dziecko przychodząc na świat w rodzinie, wchodzi najpierw w związki, które wyznacza mu jego środowisko rodzinne – rodzice, rodzeństwo, inni ludzie. Stopniowo, przez proces wychodzenia i socjalizacji, zespala się rozlicznymi więzami z innymi ludźmi. Ten pierwotny rodzaj więzi społecznej, którego klasyczne postacie przedstawia więź rodzinna, rodowa, etniczna, nigdy nie wygasa.

Drugim rodzajem więzi, odmiennej od więzi naturalnej, jest więź stanowiona (umowna, konwencjonalna). Wynika ona wprost z umowy społecznej czy też konwencji, gdzie grupa zobowiązuje się do stworzenia i przestrzegania nowych więzów ze względu na jakiś wspólny cel, który chce osiągnąć. Ogólnie mówiąc – więź stanowiona pojawia się tam, gdzie w zbiorowościach ludzkich występują albo umowne, albo narzucone innym ludziom prawa i zobowiązania społeczne (np. narzucone siłą lub prawem, bądź wynikające z wolnego zobowiązania się jakiejś grupy ludzi). Nie jest wykluczone, że powstające więzi konwencjonalne, ze względu na okoliczności życia lub łączące ludzi ideały, okażą się silniejsze nawet niż więzi naturalne. Jest cechą więzi stanowionej, że niknie ona lub przynajmniej słabnie, kiedy ustają warunki i sytuacje, w jakich się wytworzyła.

Spośród wielu teorii socjologicznych, odnoszących się do więzi społecznych warto przywołać dwie typologie więzi społecznej (XIX wiek). Ich autorzy choć dostrzegali niezwykłe zróżnicowanie i zmienność więzi społecznych, to jednak sprowadzili je do dwóch, przeciwstawnych, typów. Pierwsza z typologii – F. Tönniesa, rozróżnia: a) wspólnotę (Gemeinschaft), gdzie dominuje wola organiczna, i b) społeczeństwo (Gesellschaft) z dominacją woli arbitralnej; wspólnota bazuje na więzach pokrewieństwa, sąsiedztwa, czynnikiem kontroli społecznej jest tu zwyczaj i tradycja, a podstawą gospodarczą własność zbiorowa, społeczeństwo zaś oparte jest na umowie, kontrolę pełni sformalizowane prawo, a gospodarczą podstawę stanowi pieniądz i własność prywatna. Autor drugiej typologii – É. Durkheim, badając społeczną solidarność (organizację społeczną), zauważył dwa zasadniczo różne rodzaje regulacji prawnych, tj. prawo represyjne (karne) oraz kooperacyjne (restytucyjne). Odpowiednio do dominacji jednego z nich wyróżnił: a) solidarność mechaniczną, która jest odwrotnie proporcjonalna do stopnia zróżnicowania i ujednostkowienia społeczeństwa, oraz b) solidarność organiczną, będącą z kolei wprost proporcjonalną do owych czynników.

Od początku lat 80. XX wieku zwraca się uwagę na znaczenie więzów międzyosobowych w ramach istniejących już struktur społecznych, zgodnie z zasadami wynikającymi z "communio personarum" i zgodnie z zasadą solidarności międzyludzkiej.


Nauczanie Jana Pawła II nt. więzi społecznej

Zdaniem Jana Pawła II spośród wielu rodzajów więzi społecznej szczególną rolę odgrywają więzy rodzinne oraz więzy zróżnicowanej solidarności międzyludzkiej (sąsiedzkiej, związkowej, narodowej, międzynarodowej).

Więzy rodzinne należą do najbardziej podstawowych. Wywodzą się z tzw. osobowej komunii małżeńskiej. "Komunia małżeńska stanowi fundament, na którym powstaje szersza komunia rodziny, rodziców i dzieci, braci i sióstr pomiędzy sobą, domowników i innych krewnych. Komunia zakorzenia się w naturalnych więzach ciała i krwi, rozwija się i doskonali w sposób prawdziwie ludzki poprzez zawiązywanie i rozwijanie głębszych jeszcze i bogatszych więzów ducha. Miłość ożywiająca stosunki międzyosobowe poszczególnych członków rodziny stanowi siłę wewnętrzną, która kształtuje i wzmacnia komunię i wspólnotę rodzinną. Rodzina chrześcijańska jest też powołana do tego, by doświadczyła nowej i szczególnej komunii, która wzmacnia i doskonali komunię naturalną i ludzką" [1].

Nie mniej istotne są więzy solidarności międzyludzkiej. W encyklice Sollicitudo rei socialis zostało zebrane dwutysięczne doświadczenie Kościoła i jego oddziaływanie społeczne: "Praktykowanie solidarności wewnątrz każdego społeczeństwa posiada wartość wtedy, gdy jego członkowie uznają się wzajemnie za osoby. Ci, którzy posiadają większe znaczenie, dysponując większymi zasobami dóbr i usług, winni poczuwać się do odpowiedzialności za słabszych i być gotowi do dzielenia z nimi tego, co posiadają. Słabsi ze swej strony, postępując w tym samym duchu solidarności, nie powinni przyjmować postawy czysto biernej lub niszczącej tkankę społeczną, ale dopominając się o słuszne swe prawa, winni również dawać swój należny wkład w dobro wspólne. Grupy pośrednie zaś nie powinny egoistycznie popierać własnych interesów, ale szanować interesy innych" [2].

W innym miejscu tego samego dokumentu, wychodząc od personalistycznej koncepcji życia społecznego i zasady prymatu osoby nad rzeczami, Jan Paweł II stwierdza: "Solidarność pomaga nam dostrzec »drugiego« – osobę, lud czy naród – nie jako narzędzie, którego zdolność do pracy czy odporność fizyczną można wykorzystać tanim kosztem, a potem, gdy przestaje być użyteczny, odrzucić, ale jako »podobnego nam«, jako »pomoc« (por. Rdz 2,18), czyniąc go na równi z sobą uczestnikiem »uczty życia«, na którą Pan Bóg zaprasza jednako wszystkich ludzi. Stąd ważność budzenia sumienia religijnego w poszczególnych ludziach i narodach. W ten sposób zostaje wykluczony wyzysk, ucisk, unicestwienie drugich. Te zjawiska przy obecnym podziale świata na przeciwstawne bloki, zwiększają niebezpieczeństwo wojny i nadmierny niepokój o własne bezpieczeństwo, za które płaci się często ceną autonomii, wolnej decyzji, nienaruszalności terytorialnej słabszych narodów, objętych tak zwanymi strefami »wpływów« lub pasami bezpieczeństwa" [3].

Więzy społeczne mogą tworzyć z jednej strony "struktury dobra", ale mogą też służyć rozbudowywaniu "struktur zła". Mogą one służyć strukturom dobra jedynie wtedy, gdy służą budowaniu prawdy i wolności. Dlatego nie wolno zaakceptować takich idei (ideologii), które w imię "dyktatury" człowieka nad człowiekiem dopuszczają i aprobują w jakikolwiek sposób zasadę przemocy człowieka nad człowiekiem. Kryterium to, raz dopuszczone, otwiera swobodę manipulowania ludźmi w imię zasady "wróg – sojusznik". Przyzwolenie na to w życiu społecznym godzi w godność człowieka i uderza przez to w same podstawy moralnych odniesień międzyludzkich. Z tego powodu zasada przemocy nigdy nie powinna zostać wprowadzona do myślenia i wartościowania społecznego.

Należy przywołać wymowne doświadczenie dni "Polskiego Sierpnia" z 1980 roku. Było to doświadczenie "solidarności" nie tylko w znaczeniu społecznym, ale jeszcze bardziej antropologicznym i moralnym. Stało się świadectwem tego, co trzeba przede wszystkim zabezpieczyć w człowieku, by skutecznie zostały zabezpieczone wszelkie inne jego sprawy i potrzeby. Doświadczenie to stało się świadectwem – z jednej strony – zranionej do głębi godności człowieka i zburzonych przez dyktaturę komunistyczną normalnych więzów społecznych, ale – z drugiej strony – było dla świata pokazową lekcją odpowiedzialności społecznej w imię zasad chrześcijańskiej solidarności. One też w imię prawdy stają się fundamentem wszelkich zdrowych relacji i więzi społecznych, pozwalając ludziom mądrze i godnie zagospodarować ich wolność.

Przypisy

Bibliografia

Dzieła Jana Pawła II

  • Homilia podczas Mszy św. dla pracujących na roli, Recife 07.07.1980, 4
  • Przemówienie do delegacji NSZZ "Solidarność", Rzym 15.01.1981, 1

Publikacje innych autorów

  • Alfred Klose, Katolicka nauka społeczna w zarysie, Biblos, Tarnów 1992
  • Maria Nowakowska, Nowe idee w naukach społecznych, Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Warszawa–Wrocław 1980
  • Tadeusz Styczeń, Solidarność wyzwala, TNKUL, Lublin 1993

Wybrane wypowiedzi Jana Pawła II o więziach społecznych

Zobacz także

Linki zewnętrzne